36.I can't get you out of it

1.3K 240 12
                                    


Jungkook

Jego uwadze nie uszła przeciskająca się w tłumie sylwetka przyjaciela i głośne przekleństwa ciskane w powietrze, gdy szedł w kierunku wyjścia z trzymaną za ramię kobietą. Nie byłby sobą, gdyby nie sprawdził, co się między nimi wydarzyło. Od zawsze był ciekawski, tym bardziej, że znał się z mężczyzną od dawna i nigdy nie podejrzewałby go o układy z kobietami. Jedyną dziewczyną jaką kiedykolwiek ujrzał przy jego boku, była jego siostra.

W co on się najlepszego pakował?

Czym prędzej podał zamówienie ze stolika barmanowi i podążył za wychodzącą na zewnątrz parą. Stanął parę metrów za nimi, owinął się ciaśniej czarnym płaszczem i korzystając z okazji, że go nie zauważyli, przysłuchiwał się ich napiętej rozmowie, wypuszczając z ust obłoki pary.

– Czego od niego chcesz? – Hoseok odsunął się od kobiety z ramionami skrzyżowanymi na piersi. Na co dzień był przyjaznym i tryskającym szczęściem człowiekiem, czego nie można było o nim powiedzieć w obecnej chwili. Usta zaciśnięte miał w wąską linię, a z jego oczu buchały płomienie. Wydawać by się mogło, że młoda kobieta wzdrygnie się na jego zimny ton, tymczasem nawet nie mrugnęła okiem, zanosząc się lekceważącym śmiechem.

– Myślisz, że będę się tobie z czegokolwiek tłumaczyć? – Popatrzyła na niego niewzruszona. W jej głosie słychać było dumę i pewność siebie. Dawała do zrozumienia, że mężczyzna nie stanowi dla niej żadnego problemu. I to był pierwszy moment, kiedy w umyśle Jungkooka zapaliła się ostrzegawcza lampka, że zna ową kobietę lepiej niż początkowo przypuszczał. To z kolei zmusiło do do wyłonienia się z cienia i podejścia krok bliżej.

– Posłuchaj, nie mam ochoty wdawać się w dyskusję z jakąś małolatą. Po prostu ostatni raz ostrzegam cię, żebyś dała spokój Yoongiemu. Nie dociera do ciebie, że nie jest tobą zainteresowany? Więc ja ci to mówię. Nie masz u niego żadnych szans – syknął, celując palcem w ziemię na podkreślenie swoich słów. I pewnie doszłoby między nimi do ostrej szarpaniny, gdyby nie szybka interwencja Jungkooka przerywająca ich rozmowę.

– Soyeon, co ty tutaj robisz? – Popatrzył na młodą kobietę wzrokiem nadopiekuńczego ojca. Nie spodziewał się spotkać jej w podobnych okolicznościach. Prawdę mówiąc, był pewien, że od kilku miesięcy siedzi za oceanem i uczy się do egzaminów na studia, a nie ugania się za mężczyznami w klubie. Coś w jego umyśle zawrzało, gdy dostrzegł zmniejszającą się odległość pomiędzy nią, a jego przyjacielem.

– Znasz ją? – Szatyn otworzył usta ze zdumienia. Nie wiedział już na kim powinien zawiesić swój wzrok. Wciąż zależało mu na dokończeniu rozmowy z blondynką i odpędzeniu ją od Yoongiego, ale ciekawiło go również jaka relacja łączyła ją z Jungkookiem. I z pewnością nie oczekiwał tej, którą usłyszał w zamian.

– To moja siostra – przytaknął niechętnie brunet, obserwując jak dziewczyna na próżno stara się uciec przed jego wzrokiem. Z jakiś powodów wciąż czuła do niego ogromny szacunek po tym jak w liceum chłopak pomógł uporać się jej z dręczycielami, a przez krótki moment przygarnął ją nawet pod własne skrzydła. Nie było łatwo dorastać w rodzinie bez ojca, a opieka brata sprawiła, że stał się dla niej autorytetem. Jako rodzeństwo posiadające dwie inne matki byli dla siebie obcymi dziećmi, a jednak udało im się odnaleźć wspólny język i porzucić nienawiść, którą przed laty zakorzenił w nich ojciec.

– Masz siostrę? Dlaczego nic nie powiedziałeś? – dociekał Hobi, odwracając się w kierunku Jungkooka. Dotychczasową wrogość zastąpiła ciekawość i zdziwienie. Byli przyjaciółmi od lat, miał nawet wrażenie, że traktowali się jak bracia, a chłopak zdołał ukryć przed nim posiadanie siostry!

How i met your daddy | yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz