42.Look at how things change

1.2K 240 40
                                    


Jimin

Co było trudnego w powiedzeniu komuś prawdy?

Nie wiedziałem, dopóki nie przeżyłem tego na własnej skórze. A było to równie stresujące co oświadczyny czy miłosne wyznanie. Stres zżerał mnie od środka za każdym razem, gdy próbowałem wydobyć z siebie te trzy ważne słowa.

Nie myślcie sobie, że nie próbowałem.

Gdy tylko nadarzyła się okazja, by pobyć z Yoongim na osobności; wracaliśmy do jego mieszkania albo kładliśmy się razem do łóżka, myślałem tylko o tym jak zacząć z nim rozmowę.

Raz prawie wydusiłbym to z siebie po przebytym orgazmie.

– Kocham cię. – Mężczyzna pochylił się, żeby złożyć niedbały pocałunek na moich ustach. Narzucił kołdrę na nasze rozgrzane ciała, przyciągając mnie do swojej klatki piersiowej. Gdybym tylko przysunął głowę bliżej, czułbym jego przyśpieszone bicie serca. Zatrzymałem dłoń na jego ramieniu i nabrałem głębokiego wdechu.

– J-Jestem – zacząłem, przykuwając jego uwagę. No dalej, moje myśli szalały, powiedz to. Ale ja najzwyczajniej w świecie bałem się spojrzeć mu w oczy. Czułem, że ucieknie ode mnie jak tylko usłyszy odpowiedź. Przed oczami widziałem już moment, w którym opuszcza łóżko, przeklinając mnie pod nosem, krzycząc, że zepsułem jego życie. – Szczęściarzem. Jestem szczęściarzem, że trafił mi się taki kochający chłopak.

Po tej nocy zrozumiałem, że potrzebuję pomocy. Prędzej czy później, utrzymanie ciąży w tajemnicy stałoby się niewykonalne. Bo niby jak miałbym dalej funkcjonować w związku z Yoongim o niczym mu nie mówiąc? Zasłaniałbym się obszernymi bluzami, a przybranie na wadze zrzucał na przejedzenie się i stres? Aborcja także nie wchodziła w grę, bo nieważne jak potoczyłaby się moja przyszłość z chłopakiem, nie dopuściłbym do uśmiercenia swojego dziecka.

Aby nieco złagodzić swoje zmartwienia, dzień przed spotkaniem z ojcem Yoongiego, wybrałem się z Jinem na zakupy. Uznałem, że skoro spędził z Namjoonem tyle lat, a za niedługo mieli się także pobrać, to posiadał wystarczające doświadczenie w związku, żeby mi coś poradzić.

– Co myślisz o tej? – Zatrzymałem się w alejce z ekspozycją łazienki, przyglądając się porcelanowej umywalce. Mijała nam już chyba druga godzina, od kiedy weszliśmy do sklepu i zgubiliśmy się w labiryncie złożonym z planów kuchni, sypialni i salonów. Jin co chwila odnotowywał w notatniku meble konieczne do zakupu na nowe mieszkanie albo robił zdjęcia, by po powrocie pokazać je Namjoonowi.

– Za mała. – Przejrzałem się w podświetlonym lustrze i poprawiłem swoją przydługawą grzywkę, której końcówki co chwila wpadały mi do oczu. Musiałem koniecznie wybrać się w najbliższym czasie do fryzjera na jej podcięcie, a przy okazji może też zmianę koloru. Skoro wszystko w moim życiu wchodziło na nowy etap, to nie zamierzałem się temu przeciwstawiać. – Hyung? Czy mogę cię o coś zapytać?

– O co chodzi?

– Tylko, że to dość osobiste pytanie...

Jin uniósł wzrok znad notatek i uśmiechnął się.

– Znamy się od lat, Chim. Mów co cię gryzie. – Denerwowałem się, czy chłopak nie nabierze podejrzeń, gdy wspomnę przy nim o ciąży, więc zdecydowałem się zapytać go o to okrężną drogą.

– Co byś zrobił, gdyby Namjoon Hyung coś przed tobą ukrywał?

I chyba nie było to najlepszym pomysłem, bo niemal od razu zmarszczył czoło, zamykając notes.

– Wplątał się w coś głupiego, tak? Wiedziałem, że zapomni o potwierdzeniu rezerwacji!

– Nie, to nie tak! Ja tylko podałem taki przykład. Chodzi o to, że... nie wiem jak rozpocząć rozmowę z Yoongim, a mam mu coś ważnego do powiedzenia i potrzebuję twojej rady – wyjaśniłem, obmyślając na szybko pytanie. – Więc jeśli dowiedziałbyś się, że Namjoon kupił bez twojej wiedzy mieszkanie albo zamierzał przeprowadzić się do innego miasta, to jakbyś na to zareagował?

How i met your daddy | yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz