35.So I fall in love just a little ol' little bit

1.6K 244 55
                                    


Jimin

Rok 2020.

Po wielu nieudanych próbach znalezienia swojej wymarzonej połówki, w moim życiu nastąpił przełom. Odnalazłem miłość. Nie byłem już singlem, starym kawalerem, ani niespełnionym uczuć romantykiem.

Od kilku miesięcy cieszyłem się nowym statusem w objęciach mężczyzny, którego naprawdę kochałem i chyba nic nie mogło sprawić mi większej satysfakcji niż świadomość, że Yoongi odwzajemnił moje uczucia, a nasza relacja przeszła na wyższy poziom. Wciąż nie do końca wierzyłem w to, co się stało. Jeszcze pół roku temu paliłem się ze wstydu, po tym jak wyznałem Yoongiemu miłość. Nie sądziłem, że uda nam się zostać przyjaciółmi, a co dopiero spróbować od nowa.

W Nowym Roku mieliśmy prawdziwe powody do świętowania. Jungkook zaręczył się z Taehyungiem, Namjoon z Jinem jeszcze w maju mieli wziąć ślub, a my oficjalnie zostaliśmy parą.

Marzenia o domu i wspólnych dzieciach nie były wcale tak odległe. Szanowałem jednak pragnienia Yoongiego i jego plany zawodowe, dlatego nie chciałem poruszać tego tematu zbyt wcześnie, a póki co skupiłem się na udowodnieniu mu jak nasze życie mogłoby wyglądać w przyszłości.

Byliśmy razem od niespełna czterech miesięcy i tyle w zupełności wystarczyło, żebym się od niego uzależnił. Coraz rzadziej zaglądałem do własnego mieszkania, a połowa ubrań z mojej szafy już dawno wylądowała w domu Yoongiego. Mężczyzna od niedawna namawiał mnie na przeprowadzkę do swojego miejsca, ale wciąż miałem wątpliwości, czy powinienem się na to zgodzić i czy nie będzie to dla nas zbyt wcześnie. Powtarzałem sobie, że wstrzymam się z decyzją do czasu przeprowadzki Namjoona i Jina, która miała nastąpić tuż po ich ślubie.

Z drugiej strony lubiłem wspólne śniadania, kąpiele, spanie, a nawet pieczenie ciasteczek. W towarzystwie Yoongiego zawsze czułem się przyjemnie i zarazem bezpiecznie, a oglądanie filmów i wtulanie się w Hyunga było jednym z moich ulubionych zajęć. Nie potrzebowałem niczego więcej od jego ciepła i bliskości.

– Nie widziałeś gdzieś mojej czarnej koszuli? – Tego ranka obserwowałem jak mężczyzna szykował się do pracy po naszym krótkim przywitaniu z rana.

Jakiś czas temu Yoongi zrezygnował z pracy prezentera i mimo moich początkowych obaw, wyglądał na szczęśliwego. Od teraz pracował w tym samym biurze co Jungkook, który zaoferował mu nową posadę. Niestety, dalej nie dowiedziałem się jaką to tajemniczą sprawą zajmował się mój przyjaciel, bo obaj milczeli jak grób.

– Wisi na krześle w łazience – odpowiedziałem, siedząc przy stoliku i dopijając swoją kawę, gdy mężczyzna przemieszczał się po mieszkaniu w poszukiwaniu zaginionych części swojej garderoby. Choć jak dla mnie mógłby zostać w samych bokserkach z Kumamonami, które dostał ode mnie na święta.

– A klucze? – zaczął klepać kieszenie swoich spodni, a ja wstałem do kuchni, żeby podać mu jego zgubę. W odpowiedzi pochylił się i ucałował mnie w czoło.

– Co ja bym bez ciebie zrobił... – westchnął ze zmęczeniem i pogłaskał mnie po włosach, gdy podałem mu czekający na niego pakunek z blatu. – Co to?

– Tak na wszelki wypadek, gdybyś zgłodniał w pracy – Uśmiechnąłem się szeroko. Celowo wstałem dzisiaj wcześniej, żeby przyszykować mu coś dobrego do jedzenia, nie zapominając nawet o krótkim liściku w środku. Po tym jak Taehyung chwalił mi się dbaniem o swojego narzeczonego, nie mogłem być gorszy.

– To miłe, ale nie musiałeś. Jestem dorosłym mężczyzną i potrafię o siebie zadbać. – Na jego odpowiedź ledwo powstrzymałem się od przewrócenia oczami. Właśnie widziałem jak sobie świetnie radził...

How i met your daddy | yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz