Kilka słówek od Alex

232 14 22
                                    

Jeśli ktoś zastanawia się, dlaczego wszystko tak długo się ciągnęło i nagle okazuje się, że Brook jest chora, już spieszę z wyjaśnieniem.

Choroba Brooklyn wcale nie była wymyślona spontanicznie. Kiedy tylko w mojej głowie pojawił się pomysł na książkę, główna bohaterka miała zachorować.

Chciałam pokazać, że potrzeba naprawdę dużo czasu i cierpliwości, by coś zbudować, a wystarczy chwila, by to wszystko rozleciało się, jak domek z kart.

"Hello, Chicago" jest dla mnie naprawdę ważną książką. W bardzo dużym stopniu utożsamiam się z główną bohaterką. Włożyłam dużo serca w przelanie tutaj wszystkiego, co siedziało mi w głowie. Musicie też wiedzieć, że ta historia powstawała, gdy nie czułam się najlepiej i było to pewnego rodzaju terapią dla mnie.

Na koniec chcę, byście pamiętali, że każdy uśmiech do nas wraca, więc uśmiechajmy się, tak po prostu.

I oczywiście dziękuję, jeśli daliście radę dobrnąć aż do tego miejsca i przeczytaliście tę notatkę. To dla mnie wiele znaczy.

Trzymajcie się ciepło!

Hello, ChicagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz