34

2K 69 6
                                    

*2 lata później*

Moje rodzeństwo wyjechało na 3 tygodniowe kolonie. Moja mama coraz częściej pracowała. Ja natomiast rozwijałam swoją karierę muzyczną za pomocą Dawida. Mimo iż często były między nami sprzeczki i nie raz pojawiały się wątpliwości to i tak bardzo go kocham.

Wyszłam z wytwórni. Byłam mega podekscytowana moją pierwszą płytą. Przed budynkiem czekał na mnie Dawid.

- Jak się miewa moje kochanie?- spytał z wielkim uśmiechem.

- Jestestem wykończona, ale cieszę się, że wkońcu się doczekałam- odparłam przytulając bruneta.

- To co jedziemy na obiad?- spytał.

- Marzę, aby wkońcu coś zjeść- odparłam.

Wsiedliśmy do samochodu i jechaliśmy do restauracji. Były ogromne korki.

- A tobie jak minął dzień, nie pochwaliłeś się?- spytałam.

- Nie było źle, po dokończeniu tekstu do nowej piosenki razem z moim voice'ikiem ( The voice kids został Antek z drużyny Dawida i teraz współpracują) poszłem na spacer z Weedy'm- odparł.

- Zazdroszczę ci - odparłam.

- Nie masz czego, przecież ja po pracy tylko leżałem- odparł że śmiechem.

- Pfff...- odparłam odwracając głowę do okna.

- No Wiciuu, za to ty w weekend masz wolne- odparł.

- Nie do końca wolny....- mruknęłam.

- A co takiego będziesz robić?- spytał.

- Będę na evencie- odparłam.

- Na tym co ja?- spytał.

- Niestety- odparłam.

Oboje wybuchliśmy śmiechem.

Po 20 minutach dotarliśmy do restauracji, a której mieliśmy jeść obiad. Weszliśmy do środka i zajęliśmy miejsce.

- Co by sobie moja księżniczka zjadła?- spytał Dawid.

- Naleśniki- odparłam uśmiechając się do niego.

- To ja też- powiedział.

Podszedł do nas kelner i złożyliśmy zamówienie.

- Jaaaka jaa jestem głodna - powiedziałam.

- Nie wątpię- odparł.

Po zjedzeniu naleśników udaliśmy się do domu.

_ łapcie rozdział, troszkę przeskoczyłam z latami bo aż dwa lata dalej, ale zrobiłam to po to by odzyskać wenę ❤️❤️ wybaczycie prawda? Dzięki temu rozdziały będą częściej. ❤️_

The Voice Love {{D.K}}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz