31

2.2K 77 14
                                    

*Rozdział dedykowany Malinsza*

Dojechałam taksówką do szpitala. Zapłaciłam kierowcy i szybkim krokiem ruszyłam w stronę drzwi wejściowych. Nagle zauważyłam znajomą twarz. Był to... Maciek!

- Hejka Wika!- zauważył mnie.

- Cześć- odparłam.

- Jak tam u ciebie?- spytał.

- Emm.. Dobrze, a u ciebie?- skłamałam.

- Bywało lepiej... A jak się czuje twoja siostra?- spytał.

- Idę właśnie na konsultacje z lekarzem...- powiedziałam.

Mój telefon przerwał naszą rozmowę. Dzwoniła Weronika.

- Przepraszam, muszę odebrać- powiedziałam.

- Spoczi- odpowiedział Maciek.-Dozobaczenia!

Odebrałam telefon.

- Halo?

- O Wika, słuchaj nie mogę dzisiaj się spotkać z tobą, ale mam dobre wieści!!- powiedziała Weronika.

- Zamieniam się w słuch...

- Nagrasz kolejny cover w wytwórni mojego taty!!- powiedziała i zaczęła piszczeć do słuchawki.

- Naprawdę?- spytałam zdziwiona.

- Tak!! Ale mój tato powiedział, że powinnaś zabrać się za pisanie nowej piosenki...SWOJEJ- przeliterowała.

- Oj no wiem, ale widzisz... Mało czasu...- powiedziałam

- Ok... To w piątek o 18:00 w studiu bajoo- powiedziała i się rozłączyła.

Weszłam do szpitala. Nienawidzę tego zapachu w nim. Blee... Poszłam do gabinetu lekarza. Zaczęłam się trząść. Bałam się informacji, której miałam usłyszeć.

Ostrożnie zapukałam do drzwi.

- Wejść proszę!- zawołał lekarz.

Weszłam bez wahania.

- Dzień dobry... Ja w sprawie Amelii Mróz...

- Ach, tak proszę spocząć...- wskazał krzesło.- Pani jest jej siostrą?

-Tak...- odparłam nieśmiało.

- No więc tak. Mam do pani dobre wieści. Amelka wyjdzie z tego.- powiedział lekarz.

- Uff.. Dzięki Bogu. bardzo się martwiłam- odetchnęłam z ulgą.

- Więcej na razie nie mogę powiedzieć, ale Amelka prawdopodobnie wyjdzie za 3 dni o ile wyniki będą dobre- powiedział lekarz.

Podziękowałam mu i opuściłam szpital.

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Jak wam mija dzionek? ❤

The Voice Love {{D.K}}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz