Wstęp

3K 185 16
                                    

-Nie chcę z tobą rozmawiać! -Krzyczę zamykając chłopakowi drzwi przed nosem.

-Iza, błagam. -Nalega donośnie pukając w drzwi. -Daj mi wyjaśnić.

-Co chcesz mi wyjaśniać?! -Krzyczę ledwo powstrzymując łzy. -To, co zrobiłeś jest.. nieludzkie do cholery?! -Dodaję patrząc na broń, która leży na podłodze. -Kto będzie później? Ja czy nasze dziecko?!

-Daj spokój. -Głośno wzdycha. -Za bardzo was kocham, nie zrobię wam krzywdy. Jest wigilia, błagam wpuść mnie do środka.

Kręcę przecząco głową i siadam na podłodze. Przyciągam nogi do siebie i opieram na nich łokcie. Chowam twarz w dłoniach i zalewam się łzami.

Come Back; ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz