12. Zachowałaś się jak dziwka.

850 114 69
                                    

Niesprawdzony.

-C-co? -Dopytuje zszokowana dziewczyna. -Powiedz, że żartujesz.

-Nie. -Zaprzeczam gestem czując łzy na policzkach.

Siadam na podłodze, a przyjaciółka zajmuje miejsce obok mnie i delikatnie obejmuje mnie ramieniem. Przecieram twarz dłonią, a Ines patrzy prosto w moje oczy.

-Więc kogo? -Ciągnie temat. -Iza, musisz mi powiedzieć, chcę ci pomóc.

-O-Olka. -Wyznaję cicho.

-Co?! -Krzyczy na mnie. -Zdradziłaś Igora z jego własnym bratem?!

-Nie chciałam.. tak jakoś wyszło. -Tłumaczę. -J-ja..

-Iza, kurwa.. on ma żonę i dziecko, a ty masz męża! -Brunetka wstaje na równe nogi. -Wybacz, ale zachowałaś się jak dziwka, ile wy macie lat? Pięć?!

-Ines.. wiemy, że źle zrobiliśmy. -Przygryzam wargę chowają twarz w dłoniach.

-Jak w ogóle do tego doszło? -Pyta już bardziej opanowana.

-Igor był w trasie, a Nastia u Adriana.. ja.. upiłam się, jak ostatnia idiotka wsiadłam w samochód i pojechałam do Olka. -Mówię wszystko na jednym wdechu. -Wykorzystał sytuację i dobierał się do mnie, po pijaku.. stwierdziłam, że to świetny pomysł.

-Iza, wiesz, że on tak jakby.. cię zgwałcił. -Zauważa, a ja przytakuję. -Myślę, że powinnaś powiedzieć o tym wszystkim Igorowi.. a przynajmniej o dziecku.

-Przecież on mnie zabije. -Sygnalizuję.

-Powiedz mu, że to jego dziecko. -Wzrusza ramionami. -Myślę, że gdy maluch się urodzi.. Igor nawet nie zauważy, że to nie jego dziecko, w końcu.. Olek i Igor są naprawdę podobni.

-Sama nie wiem. -Wycieram łzy i również wstaję na równe nogi.

-Powiedz mu to dzisiaj. -Nalega. -Im wcześniej tym lepiej, kochanie.

-Uhh, zastanowię się.

Tak naprawdę wymyśliłam całą tą historię, nigdy w życiu nie zdradziłam Igora, a dziecko jest jego.

Ja po prostu.. nie jestem gotowa na drugie dziecko, nie potrzebuję go. Wiem, że to co robię jest okropne, jednak.. naprawdę nie jesteśmy teraz w stanie mieć dwójki dzieci.

Głośno wzdycham i w towarzystwie przyjaciółki wychodzę z pomieszczenia i razem wracamy do chłopków.

Siadam na kolanach szatyna, a ten mocno mnie przytula. Uśmiecham się nerwowo i muskam jego policzek.

xxxxx

-Położyłem Nastię spać. -Oznajmia chłopak i kładzie się obok mnie. -Myślę, że mamy dużo czasu dla siebie, jest strasznie zmęczona podróżą. -Kontynuuje kładąc dłoń na moim udzie.

Uśmiecham się i przygryzam wargę, po czym czule całuję usta szatyna. Igor odwzajemnia każdy mój pocałunek i wsuwa dłonie pod moją koszulkę.

W tym samym momencie słyszę dźwięk swojego telefonu. Przerywam pocałunek i głośno wzdycham, po czym zabieram urządzenie z szafki nocnej.

Od: Ines 💗

Powiedziałaś mu już? 🤨

Do: Ines 💗

Jestem w trakcie, a ty mi przeszkadzasz!  😠

Od: Ines 💗

Wybacz!! 😰

Odkładam telefon i zakładam kosmyk jasnych włosów za ucho. Chłopak delikatnie się uśmiecha i muska moje czoło.

-Na czym skończyliśmy? -Pyta wkładając rękę do moich majtek.

-Muszę ci coś powiedzieć. -Przerywam mu i łapię za jego dłoń.

-Tak? -Dopytuje patrząc w moje oczy.

-Ja.. jestem w ciąży. -Oznajmiam przymykając oczy.

-Słucham? -Upewnia się, skinam głową. -Nawet nie wiesz jak cholernie się cieszę! -Krzyczy radośnie i mocno mnie przytula.

-Naprawdę? -Unoszę jego podbródek jednocześnie zauważając łzy w jego oczach.

-Tak, wiesz, że już długo namawiałem cię na drugie dziecko. -Tłumaczy, w ja wycieram kciukiem łzę spływającą po policzku Bugajczyka.

-Też się cieszę.

Może to dziecko nie jest takim złym pomysłem? W końcu mam wielkie wsparcie ze strony swojego męża. Muszę się poważnie zastanowić nad usunięciem tej ciąży.

Come Back; ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz