Słoneczny, zimowy dzień...
Dziewczyna siedząca na oknie...
Spogląda za okno zza pamiętnika...
Możliwie szybko jej wzrok wraca do książki...
Nie chce widzieć tego, w czym ona nie może uczestniczyć...
Wojnie...
Na ten widok z jej oczu wypływają łzy...
Nagle zwraca się w nicość pokoju...- Witamy w piekle... - mówi cicho tak, jakby to było do ciebie...
Momentalnie ktoś wbiega do jej pokoju i ją zabija...
Kolejna osoba martwa...
Na otwartej stronie pisze...
'Nie ma dużo cza'
CZYTASZ
Aɴᴅʀᴏɪᴅs Aʟsᴏ Fᴇᴇʟ | Detroit: Become Human
Fanfiction! W książce występują wulgaryzmy itp. ! Jak sprawić by radość, tolerancja i spokój zmieniły się w smutek i wojnę? Proszę. Starczy, że ktoś postanowi rozpętać wojnę, w kraju, który był u skraju wojny niecały miesiąc temu... Dalsze losy protagonist...