Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić...
J.K Rowling
Umierał, bo kochał.
Umierał, bo nie chciał stracić najbliższych mu osób.
Umierał, bo walczył do samego końca.
Umierał, bo życie jest cholernie nieprzewidywalne.
Umierał, bo bycie szczęśliwym nie było mu pisane.
Umierał, bo los ciągle rzucał mu kłody pod nogi.
Umierał, bo wiedział, że każdy musi kiedyś umrzeć,
a czy umrzeć za osoby, które się kocha, nie jest najlepszą z możliwych śmierci?No to kochani zaczynamy! Mam nadzieję, że podjęłam dobrą decyzję i „Nie pozwolę wam zapomnieć" będzie mi się pisać równie przyjemnie, co „Wbrew Sobie", a Wy będziecie mieli ochotę to czytać! :D Tak, tak, to tylko prolog, który nic Wam nie mówi, ale pierwszy rozdział pojawi się niebawem! Buziaki! :*

CZYTASZ
Nie pozwolę wam zapomnieć [Wbrew sobie cz. II]
ActionCzy po śmierci Mark'a Gibsona życie osób, które on skutecznie im utrudniał, rzeczywiście wróciło do normy? Czy wszystkie osoby, które chciały wrócić do normalnego i bezpiecznego życia, do niego wróciły? A może to jest nierealne, żeby po tym wszystk...