1.

8K 229 221
                                    

-[T.I] halo- mówiła moja przyjaciółka

-Znowu zarywałaś noc?

-No tak, wyszło- mówiłam podnosząc głowę z ławki

-Jeju dziewczyno, bo się przemęczysz- powiedziała ze zmartwieniem Jisoo

-Bez przesady- odparłam

Nagle do klasy wszedł pan Lee a za nim przystojny i wysoki blondyn

-Halo, proszę o uwagę. Panie Park proszę zostawić tę mapę-powiedział nauczyciel geografii i tym samym nasz dyrektor

-Więc,witam wszystkich serdecznie – zaczął mężczyzna

-Od dzisiaj do naszej klasy będzie chodził nowy uczeń przywitajcie go z szcunkiem-powiedział po czym oddał głos młodszemu

-Jestem Kim Taehyung ,mam nadzieję że, dobrze nam się będzie pracowało –odezwał się blondyn

Siedziałam w ławce patrząc na chłopaka. Trzeba przyznać że, natura obdarzyła go nie przeciętną urodą. A ten jego głos taki....głęboki przyjemny dla mojego ucha.

Chłopak zajął miejsce koło Yoongiego- szare włosy oraz brązowe oczy .Typ Bad boy'a ale w niektórych sytuacjach jest rozważny .Wiele dziewczyn za nim lata ale, on się tym zbytnio nie przejmuje ponieważ, szuka tej jedynej .Nie ma takich złych ocen głównie są  to 3 albo 4.

Nie wiem czemu ale, swój wzrok wlepiłam w Taehyunga

-Panno[T.I] już jest lekcja -nagle odezwał się nauczyciel.

Obróciłam się w stronę tablicy ,prostując plecy i zaczęłam ''słuchać''

mężczyzny,który znowu tłumaczył nam to jaki kontynent jest największy,gdzie się znajduje ,jak się nazywa ogólnie wszystko to co wiemy już 6 lat.

Dzwonek

-A  i jeszcze jedno......[T.I] -odwróciłam się słysząc swoje imię z tyłu

-Tak?- powiedziłam w stronę nauczyciela

-Mogłabyś się zająć Taehyungiem?-spytał się mnie mężczyzna

Spojrzałam na Taehyunga, który stał koło nauczyciela geografii

-Pewnie, choć – powiedziałam uśmiechając się do chłopaka

Przechodziłam właśnie z Taehyungiem koło sali chemicznej

-O a, tu jest sala chemiczna. Ogólnie nauczycielka od chemii to naprawdę równa babka tak jak większość nauczycieli w tej szkole- powiedziałam posyłając nowemu delikatny uśmiech. Ten odwzajemnił gest.

-A tak w ogóle opowiec mi coś o sobie, bo jedyne co na razie o tobie wiem to że, nazywasz się Kim Taehyung i od dzisiaj będziesz ze mną chodził do klasy-odparłam lekko się śmiejąc.

-Jestem Taehyung ale to już wiesz. Lubię słuchać muzyki uprawiam różne sporty ale nie jestem z jakimś z nich przywiązany. Młodszą siostrę i młodszego brata bliźniaki.Jestem osobą która jest energiczna ale czasami leniwa. A i przyjaciele często mówią mi TaeTae.-chłopak szczerze się uśmiechną.

-Przynajmniej wiem na czym stoję- stwierdziłam

-No dobra choć już bo, się jeszcze na historie spóźnimy a uwierz mi nie chciał byś się spóźnić- zaśmiałam się po czym złapałam blondyna za rękę by go pośpieszyć.

Lekcja historii przebiegła dość szybko. Po lekcji poszłam na stołówkę gdyż byłam głodna. Wzięłam sałatkę z kurczakiem. Sorry ale ja wege nie jestem. Zajęłam miejsce przy stoliku. Nagle poczułam czyjąś obecność koło siebie. Byłam pewna że, to Jisoo

więc podniosłam wzrok.

-O Taehyung- powiedziałam trochę zdziwiona

-Można się dosiąść?- zapytał chłopak

-Tak, siadaj-odparłam odsuwając krzesło obok siebie.

Blondyn usiadł na krześle głęboko wzdychając po czym położył swój sok pomarańczowy na stół. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Nawet nie zauważyłam kiedy minęła cała przerwa.

Stanęłam właśnie przy sali biologicznej. Aż nagle podeszłam do mnie Jisoo

-Gdzie byłaś całą przerwę?- zapytała byłam na stołówce z Taehyungiem- odpowiedziałam spoglądając na Taehyunga

-Ładny co?- odparła moja przyjaciółka

-No trzeba przyznać że, przystojną ma tą twarz-przyznałam przyjaciółce racje

-Wchodzimy do klasy- powiedziała nauczycielka od biologii

Usiadłam w ławce razem z Jisoo. Pani od biologii zaczęła lekcję. Nie słuchałam jej zbytnio. Jakieś zadania,notatki. W sumie lekcja jak lekcja.

Wreszcie 45 minut biadolenia o kościach się skończyły.Wyszłam z klasy razem z Jisoo. Rzuciłam plecak pod ścianę a, od razu po tym usiadłam na podłodze opierając głowę o powierzchnie za sobą.

-Ej [T.I] co jest?- powiedziała Jisoo patrząc na mnie ze zdziwieniem

-Zmęczona już jestem-stwierdziłam znudzonym głosem

-Zmęczona życiem- usłyszałam znajomy głęboki głos

-Żebyś wiedział -potwierdziłam zdanie chłopaka podnosząc głowę do góry dzięki czemu ujrzałam uśmiechniętą buzie Taehyunga. Chłopak kucną kolo mnie i przechylił głowę w bok.

-Do dalej [T.I] uśmiechnij się- pokazał mi rząd swoich białych zębów.

-Nie- burknęłam

-Sama się prosiłaś- spojrzałam na niego pytającym wzrokiem

Chłopak wziął mnie na ręce i biegał ze mną po całej szkole.

-Taehyung puść ją- powiedziała jedna z nauczycielek

-Pani profesor ale, dziewczynie trzeba humor poprawić

-No dobrze ale, postaw ją na ziemię- upomniała go

-Już- Taehyung postawił mnie na podłogę. Lekko się zachwiałam gdyż dostałam skurcz w nodze.

-[T.I] ,Taehyung!!-usłyszałam krzyk za sobą

-Długo macie jeszcze zamiar tak biegać- spytała zmachana Jisoo

-Może- powiedziałam w tym samym czasie co chłopak obok.




-Nareszcie- powiedział blondyn wychodząc ze szkoły z uśmiechem

-Ja idę, [T.I] napisze jak wrócę- pokiwałam głową i pożegnałam się z Jisoo. Już po chwili widziałam oddalającą się sylwetkę przyjaciółki.

Stałam na terenie szkoły i wpatrywałam się w przejeżdżające auta jakieś 10 minut dopóki nie usłyszałam czyjegoś głosu.

-[T.I] czemu nie idziesz do domu?- zapytał zdziwiony Taehyung

-W sumie sama nie wiem- zaśmiałam się nerwowo. Za bardzo nie chce tak wracać.

-Może cię odprowadzę?- zaproponował

-Emm... no niech będzie- zgodziłam się na jego propozycję i uśmiechnęłam się w jego stronę.





Fake Smile || K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz