Historia [T.I] której, życie wydaje się wielobarwne lecz czy tak naprawdę prawda jest zupełnie inna?
Na drodze [T.I] staje chłopak który, być może zmieni jej życie o 180 stopni.
Jak się potoczą losy głównych bohaterów?
Sprawdź sam
Miłego czytania
Leniwie otworzyłam swoje oczy po czym je przetarłam. Oparłam się na rękach, by usiąść na łóżku ,lecz poczułam nagły ból w nadgarstku. -Nadal czerwony- dotknełam swojego nadgarstka , który od wczoraj jest napuchnięty i zaczerwieniony.
-[T.I]- do mojego pokoju wszedł Antek i Marysia. -Czas wstawać- powiedziała dziewczynka wskakując na moje łóżko. Przytuliłam siostrę na dzień dobry. -A ,która to godzina?- powiedziałam sięgając po telefon. Uruchomiłam urządzenie. Przeraziłam się. -Co? Jest 9:37? Jestem spuźniona- jak pogrążona wyskoczyłam z łóżka. -Spokojnie siostra sobota jest- uspokoił mnie brat. Westchełam głośno. -Ojciec jest? -Nie wyszedł rano i powiedział ,że nie będzie go cały dzień- odpowiedział zakładając ręce na klatce piersiowej.
Ruszyłam na dół po schodach. -Jedliście już? -Tak nawet zostało dla ciebie. -Nie trzeba było- powiedziałam wchodząc do kuchni. Zobaczyłam na blacie talerz z dwoma kanapkami. Usiadłam na krześle, lecz nie dane było mi usiąść na dłuższą chwilę, gdyż usłyszałam pukanie do dziwi. Wstałam i poszłam ocięrzałym krokiem w stronę dziwi. Otworzyłam.
-Hej [T.I]- usłyszałam głęboki znajomy głos. -Taehyung co ty tu robisz? Ja tu taka nie ogarnięta w piżamie, a ty tu przychodzisz- odparłam zawstydzona. -I tak dobrze wyglądasz słońce. Mogę wejść? -Tak ,Tak- wprowadziłam blondyna do mojego domu.
-Taehyung!- Marysia podbiegła do mojego przyjaciela. Taehyung przytulił dziewczynke. Odrazu przywitał się z Antkiem. -Co Cię do mnie sprowadza? -A pomyślałem, że mógłbym Cię wyciągnąć gdzieś co ty na to?- zaproponował TaeTae. -Dajesz [T.I] idź my tu damy radę- odezwał się Antek. -Hmmm... No dobrze- uśmiechnęła się.
Chłopak przychylił mnie czym prędzej. Ponownie czułam się w jego objęciach przyjemnie. Puścił mnie pozwalając kontynuować drogę do kuchni. Zjadłam kanapki uszykowane przez moje rodzeństwo. Poszłam do pokoju, by się ubrać założyłam:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I weszłam na dół do Taehyunga.
-Jak wyglądam?- zapytałam się TaeTae ci sądzi o moim wyglądzie. -Ślicznie- odezwał uśmiechając się. -Jezus, Maria! -nagły krzyk Taehyunga mnie przestraszył. -Co to jest?- chłopak złapał moją rękę i podwiną mój rękaw ukazując zasiniaczony nadgarstek. Blondyn spojrzał na mnie z troską. -To ,to nic takiego- odparłam zakrywając nadgarstek rękawem. -Nie zostawię tego Tak, Antek gdzie macie apteczkę! -W łazience!- odpowiedział. -Chodź- Taehyung złapał mnie za rękę i skierował się do łazienki.
-TaeTae co ty robisz? - usiadłam na toalecie. -To co należy- odpowiedział ,a po chwili znalazł czerwone pudełko. Chłopak kucną koło mnie i wzią moją rękę. Nasmarował jakąś maścią położył opatrunek jałowy i owiną bandażem -Tak jak ty... -Skończyłem kurs pierwszej pomocy- powiedział kończąc owijając mi rękę bandażem. Zauważyłam, że jest przejęty. -A teraz mów mi jak to się stało- powiedział trzymając moją dłoń. -Nie ważne. Uderzyłam się o szafkę- skłamałam nie chciałam tego robić ,ale Taehyung nie może się dowiedzieć, że to zrobił mój własny ojciec. -Coś ci nie wierzę, [T.I] martwię się. Uderzyć się o szafkę i taki skutek- powiedział. - Nie martw się to nie koniec świata- uśmiechnęłam się ledwo. -Kwiatuszku spójrz na mnie. Martwię się o Ciebie jak będzie się coś działo to mów od tego jestem- otulił moją twarz swoimi ciepłymi dłońmi. Naprawdę chciałam mu powiedzieć ,ale Nie mogłam....
-[T.I] wszystko w porządku?- zapytał przechodząc koło łazienki Antek. -Tak już dobrze. -To dobrze- brat poszedł do siebie. -To co? Idziemy? -Idziemy- wstałam z toalety i poszłam za Taehyungiem wychodząc z łazienki.
Popatrzyłam jeszcze na swój nadgarstek owinięty bandażem. Przypomniałam sobie tą całą sytuację z ojcem. Zrobiłam przygnębioną minę. -[T.I] Co jest? -Nie ,nic chodźmy- wymusiłam uśmiech i wyszłam z do domu odrazu za Taehyungiem.
----------------- Hej Mam wenę dlatego rozdział odrazu po rozdziale mam nadzieję, że sie podobało