32.

1.6K 93 11
                                    

-O Bogum dawno się nie widzieliśmy...

Usłyszałem niski głos.

-Bomba i Ostry no rzeczywiście dawno się nie widzieliśmy co was do mnie sprowadza?- zapytałem ,ale nagle jeden z nich złapał mnie za kołnierzyk koszulki.

-Ty już dobrze wiesz oddawaj mojego tysiaka!- warknął przez zęby.

-Oddałem ci go już dawno!

-Bogum o co chodzi?- było widać ,że dziewczyna była lekko wystraszona obecną sytuacją.

-Nic [T.I] nie wtrącaj się to sprawa między mną a nimi- odpowiedziałem.

-[T.I]? Twoja dziewczyna?- odezwał się Ostry spoglądając na nią.- Chyba szkoda było ,by takiej ładnej buźki co?- zaśmiał się kpiąco.

-Jej nic nie rób- odparłem. Przecież powiedziałem ,że do momentu gdy Taehyung nie zajmie się [T.I] nic jej się nie stanie.

-To oddawaj mi moją kasę cwelu!- wykrzyczał Ostry i uderzył mnie z pięści w prawy policzek.

Nie byłem mu dłużny i po chwili oddałem facetowi w ten sam sposób. Poczułem w między czasie jak Bomba kopie mnie z kolana w brzuch na co się skuliłem łapiąc się za bolące miejsce co w pewnym stopniu mi pomogło ,bo od razu uniknąłem kolejnego ataku tym razem Bomby.

Kątem oka mogłem dostrzec przerażoną twarz [T.I]. Nie wiedziałem co robić, oni mogli jej coś zrobić. Znam ich i wiem ,że nie cofną się przed niczym.

Więc nie mogę pozwolić im do niej się zbliżyć ,bo ona ma trafić w dobre ręce Tae w jednym kawałku.

-Przestańcie natychmiast!- słyszałem krzyki [T.I] i chwilę po tym widziałem jak stara się oderwać chłopaków ode mnie. Bez skutecznie. Byłem świadomy tego ,iż źle się to dla niej skończy i tak też  było.

Dziewczyna została pchnięta przez Bombę z nie małą siłą przez co upadła z hukiem na ziemie.

Czułem jak krwista ciecz spływa po moim policzku. Zdawałem sobie sprawę ,że po tej bójce nie zostaną mi tylko parę siniaków. Jak już wspominałem oni są zdolni do wszystkiego.

-Jeśli go nie zostawicie to zadzwonię na policję!- wykrzyczała [T.I] grożąc tym samym Ostremy i Bombie.

-Spróbuj tylko- odezwał się jeden z nich.

Ale widziałem ,że dziewczyna mówi na serio.

[T.I] wyciągnęła pośpiesznie telefon i zaczęła wybierać numer pewnie na wspomnianą policję.

-Ej Ostry ona na prawdę dzwoni po psy.

-Nigdzie nie zadzwoni- Ostry oderwał się ode mnie i zaczął kroczyć w stronę  [T.I].

-Oddawaj to głupio suko- mężczyzna starał się wyrwać jej telefon ,ale jak się okazało dziewczyna jest zwinniejsza od niego i skutecznie ominęła starszego jednocześnie go dezorientując.

Co wykorzystała, bo po chwili kopnęła go z całej  siły w miejsce gdzie chłopak chowa całą swoją męskość. 

Uwierzcie nie chciałbym być teraz na jego miejscu.

Ostry od razu złapał się za bolące miejsce.

-Dobra szkoda na was czasu chodź Bomba idziemy ,a z tobą- wskazał na mnie- Się jeszcze policzę- dodał po czym odbiegł w raz z swoim towarzyszem.

Jak byłem pewny ,że mężczyźni już poszli podszedłem do [T.I].

-Dzięki gdyby nie ty to, mogło by się to gorzej  skończyć - powiedziałem.

-Nie no nie dziękuj , powiedz bardzo boli?

-Może trochę- odpowiedziałem.

-Może chodźmy do ciebie opatrzę ci to- zaproponowała ,a ja tylko kiwnąłem głową na znak zgody i ruszyłem w stronę mojego domu.

~*~

-Bogum ,a jeśli mogę wiedzieć to kto to był?- zapytała przecierając delikatnie wacikiem mój łuk brwiowy.

-Aish... starzy "kumple" szlajaliśmy się kiedyś razem wszędzie gdzie tylko po padnie każdy nas się bał. Pożyczyłem potem od Ostrego tysiaka ,którego potem mu oddałem ,ale on się upiera ,że go nie ma pewnie przećpał te pieniądze zapomniał i chce ode mnie wyżebrać kolejnego  ,ale mu się tak nie dam kiedyś w końcu od puści- opowiedziałem jej całą historie.

-Powinniśmy to zgłosić na policję.

-Niee... narobimy sobie tylko więcej kłopotów ,a psom zajmie to więcej czasu niż opłynięcie całego świata- zaśmiałem się bez głośnie po czym spojrzałem na [T.I].

-Mogli coś ci zrobić- wbiłem wzrok w podłogę i powiedziałem:

-Nie jesteś ze mną bezpieczna.

Ona tylko na mnie zerknęła kątem oka od razu po tym nastała cisza.

Wstałem i skierowałem kroki do toalety.

Czas sprowadzić Taehyunga.

Wszedłem do pomieszczenia i wybrałem numer do być może osoby ,która uratuję [T.I] przed tym wszystkim co ją spotkało.

_____________________

witam moje dzieci kochane jak tam życie mija?

~Podziękowanie time~

Naprawdę wam dziękuję ,za taką liczbę nabijacie te wyświetlenia jak i gwiazdki mega szybko i dziękuję ,że ze mną jesteście aż do teraz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Naprawdę wam dziękuję ,za taką liczbę nabijacie te wyświetlenia jak i gwiazdki mega szybko i dziękuję ,że ze mną jesteście aż do teraz

Przesyłam dużo miłości (~^3^)~💙💜





Fake Smile || K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz