7.

2.3K 112 6
                                    

-Lewa noga na czerwony- powiedziała Marysia.

-Jezu jak ja mam to zrobić- zastanawiałam się jak to przełożyć swoją lewą nogę na czerwone pole. W końcu mi się udało.

Pora na Taehyunga.

-Lewa ręka na żółty- jedyny żółty, był za mną, co zmusiło TaeTae,by tam położyć swoją rękę. Blondyn, był dosłownie twarzą w twarz ze mną.

-[T.I]poddaj się już- odparł chłopak.

-Chyba śnisz- zapewniłam go, że nie mam zamiaru się poddać.

-[T.I]prawa ręka na zielony- rozkazała dziewczynka.

No wy chyba się sobie jaja robicie.

Otóż ostatni zielony ,był na samym końcu planszy. Wyciągnęłam rękę.

Jeszcze trochę.....

Upadłam...

-Hahaha wygrałem- cieszył się blondyn.

-Weź się wal- burknęłam leżąc na podłodze.

-Misiu trzeba się nauczyć, że czasem się przegrywa- uśmiechną się tym swoim kwadratowym uśmiechem.

-Za przegraną robisz kolację- odparł chłopak.

-Okej,okej- wstałam z podłogi i ruszyłam do kuchni. Postanowiłam zrobić tosty.

Uszykowałam wszystko i zaczęłam robić kolację.

Zrobiłami i zawołałam resztę.

-Pyszne.

-Dziękuję-uśmiechnęłam się i zabrałam talerze do umycia. Myłam naczynia do puki nie usłyszałam głos Marysi.

-[T.I]ja idę spać- powiedziała młodsza trzymając swojego pluszaka.

-To chodź- złapałam dziewczynkę za rękę i zaprowadziłam do pokoju w, którym Taehyung pozwolił jej spać.

-Śpij spokojnie- powiedziałam okrywając młodszą kołdrą.

*TaehyungPOV*

Chodziłem po górnym piętrze szukając [T.I] i ją znalazłem.

-[T.I].....-przerwałem widząc dziewczynę siedzącą przy Marysi. Czuwała przy dziewczynce puki nie zaśnie. Widać, że bardzo jej zależy na rodzeństwie i zrobi dla nich wszystko.

Dziewczyna głaskała delikatnie śpiącą dziewczynkę. W końcu Marysia zasnęła co pozwoliło [T.I] wstać i oddaliła się od łóżka.Zobaczyła mnie.

-Taehyung dziękuję, że pozwoliłeś nam tu spać jestem wdzięczna-powiedziała.

-Nie ma za co, przyjemność po mojej stronie- przytuliłem ją.

*[T.I]POV *

Ruszyłam na dół gdzie siedział Antek.

-Antek ty jeszcze nie śpisz ,zawsze szedłeś wcześniej spać -zwróciłamsię do brata, który siedział na kanapie.

-Wiesz co [T.I] miło mi , że Taehyung nas zaprosił chociaż raz niebędziemy musieli tam spać - zrozumiałam brata mówiąc ''tam''miał na myśli nasz dom.

-Antek jest mi tak samo miło jak tobie, że TaeTae pozwolił nam tu spać,i tak szczerze- spuściłam wzrok- Też nie chce tam spać...

*TaehyungPOV *

Szedłem do kuchni omijając salon, lecz zatrzymałem się przy salonie, gdyż usłyszałem głos [T.I]. Uczyli mnie by nie podsłuchiwać , ale pokusa była zbyt duża.

-Wiesz co miło mi, że Taehyung nas zaprosił- uśmiechnąłem się na tesłowa.

-Chociaż raz nie będziemy musieli tam spać- zdziwiłem się. Nie spać gdzie?

-Antek jest mi tak samo miło jak tobie, że TaeTae pozwolił nam tu spać,i tak szczerze- nagle urwała. - Też nie chce tam spać- nie rozumiem gdzie nie chcecie spać? Zastanawiałemsię tak przez dłuższą chwilę.

-OTaehyung- usłyszałem [T.I].

-[T.I]to ja idę spać dobranoc- powiedział Antek odchodząc.

-Jeszcze raz dziękuję- uśmiechnęła się swoim pięknym uśmiechem.Myślałem nad tym czy spytać się jej o tą rozmowę , którąprowadziła z Antkiem, ale wyszedłbym na podsłuchiwacza.Postanowiłem jednak nie mówić o tym.

-Skoro każdy idzie spać to, może też spróbuje zasnąć- powiedziała kładąc się na kanapie przykrywając się kocem. -Dobranoc. -dopowiedziała. Ja tylko na nią spojrzałem ze zdziwieniem.

-A co ty robisz?- zapytałem.

-Jakbyś nie widział idę spać- odpowiedziała zdziwiona moim pytaniem.

-Ale tu ja śpię- powiedziałem.

-Togdzie ja?

-Ty u mnie- odpowiedziałem szybko.

-Hahaha śmieszne ,ale tak naprawdę?- zaśmiała się.

-Ja nie żartuję śpisz u mnie- odparłem zabierając koc dziewczynie.

-Co?Nie tak nie może być i tak już nad wyrężyłam twojej gościnności, a jeszcze mam spać w twoim pokoju.

-Nie ma dyskusji [T.I] śpisz u mnie.

-Nie.

-Tak.

-Nie.

-Tak.

-Nie.

-Tak.

-Nie.

-Tak,chcesz się bawić okej- po tych słowach wziąłem przyjaciółkęna na ręce i zaprowadziłem do mojego pokoju.

Wierciła się trochę, nie przejmowałem się tym. Jak doszliśmy do pomieszczenia rzuciłem dziewczynę na łóżko. Przykryłem ją kołdrą.

-Dobranoc[T.I]- uśmiechnąłem się w jej stronę i wyszedłem z pokoju.


________
Hejo

Kolejny rozdział za mną
Wiem jest trochę krótszy niż inne, ale to tak samo wyszło mam nadzieję że i tak sie podobał

Papatki

Fake Smile || K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz