3.

3.4K 127 99
                                    

Stanęłam przed szkołą i właśnie miałam wchodzić.

-[T.I]!- odwróciłam się słysząc, że ktoś mnie woła.

-Taehyung- ujrzałam swojego przyjaciela.

-Jak się dzisiaj spało?- zapytał się mnie uśmiechając się.

-Nie narzekam, a tobie?- powiedziałam od razu pytając się go.

-A, dobrze- odpowiedział przepuszczając mnie przez dziwi wejściowe szkoły.

Jeszcze trochę, wytrzymasz no już iiii....

DZWONEK

-Halo, zadanie 7 na stronie 89 na jutro- były to ostatnie słowa nauczyciele.

Wyszłam z klasy rozglądając się za Jisoo. Trzeba przyznać, że ta szkoła należy do tych większych. Przechodziłam właśnie koło sali fizycznej, kiedy poczułam , że mój

brzuch daje mi znak, że nie jadłam śniadania. Więc postanowiłam skierować się w stronę stołówki. Właśnie szłam w stronę tacą z posiłkiem do stołu.

-[T.I] to ty?!- odstawiłam tacę na stół i odwróciłam się w stronę głosu.

Ujrzałam dziewczynę w mniej więcej moim wieku. Miała ona na sobie założony żółty sweterek i jeansy. Włosy miała lekko kręcone o brązowej barwie i czerwonych końcówkach i wtedy zorientowałam się, że skądś ją znam.

-Ada?- odparłam nie pewnie przyglądając się dziewczynie.

-O boże to ty!- odezwała się. Widać było, że była szczęśliwa. Okazała się to moja przyjaciółka z Polski, którą musiałam zostawić, gdyż przeprowadziłam się do Korei.

-Jak ty wypiękniałaś- powiedziała uśmiechnięta brunetka.

-Ja? Spójrz na siebie- zaśmiałam się lekko.

-Jak cię dawno nie widziałam ile to już....5 lat? Czemu mnie zostawiłaś w tej krainie Januszy?- zapytała wybuchając śmiechem.

-To nie ode mnie zależało- oparłam.

-No , witam dziewczynki- podszedł do nas brunet, który od razu przytulił moją towarzyszkę.

-Ada~- przeciągnęłam ostatnią literę jej imienia.

-Jungkook- odezwała się przewracając oczami.

-Tak to ja- powiedział chłopak .

-Ile już jesteście razem?- spytałam bardzo ciekawa.

-Miesiąc

-Co? Nie, nie jesteśmy razem- odparła lekko czerwona Ada.

-Emm......rozumiem chyba- powiedziałam zdziwiona.

-To jest Jungkook, taka maszyna do wkurzania- objaśniła mi.

-Ej!- odparł szybko.

- No co? Dobra ja idę po coś do jedzenia, a wy se pogadajcie- powiedziała odchodząc.

Chłopak zajął miejsce przy stole, a po chwili ja uczyniłam to samo.

-Jaka ona jest wspaniała- rozmarzył się brunet opierając się ręką o blat stołu, a na niej oparł swoją głowę.

-Podoba ci się?- spytałam się chłopaka , który skupił swój wzrok na Adzie.

-I to bardzo- stwierdził obracając głowę w moją stronę.

-To działaj, a nie sobie bez czynnie siedzisz

-Próbowałem....

-To próbuj jeszcze raz. Walcz o nią chłopie- położy rękę na jego ramieniu.

Fake Smile || K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz