16.

2.3K 102 44
                                    

Wyszłam z szatni zostawiając Taehyunga w tyle.

-Ej [T.I] zwolnij- mówił Tae.

-Albo ty przyspiesz- ignorując jego słowa przyspieszyłam swoje kroki.

Zaczęliśmy się ganiać po całej szkole. Mam 21 lat , a zachowuję się jak dzieciak no trudno choć na chwilę mogę zachowywać się inaczej jak należy. Lecz po moich obserwacjach nie tylko ja tak mam. Moja siostra ma 8 lat , a zachowuje się jak słodziutka 4-latka.

Jednak ten mój dobry humor po raz kolejny został zniszczony. Tym razem , że na kogoś wpadłam i to nie na byle kogo.

-Jak łazisz?!- spojrzałam na chłopaka z dołu. Był to Bogum. Nigdy nie miałam z nim do czynienia i nie chciałam. Znam go jedynie z opowieści innych i z tego co widzę. Czyli gbur jakich mało.Ponoć ma swój "gang". Jak mam być szczera to nawet gorszy od Jimina, ponieważ Jimin to taki typowy podrywacz i cwaniaczek ,a o Bogumie się nasłuchałam tyle złych opowieści jaki to "bandyta" lecz ja byłam pewna , że tak jak większość takich po prostu udają chuliganów ,a jak przychodzi co do czego jest zwykłym tchórzem.

-Normalnie ,to ty na mnie wpadłeś- wstałam otrzepując się.

-Chyba nie wiesz z kim rozmawiasz mała- podszedł bliżej mnie.

-Pomyślmy, z chłopakiem co uważa się za fajnego i "niebezpiecznego''- zaznaczyłam cudzysłów w powietrzu.- Tylko dlatego , że ma swój mały gang i ma opinię gangstera jeśli ci o taką odpowiedź chodziło , to tak wiem z kim rozmawiam ,a teraz do widzenia ,ale muszę iść- starałam się ominąć tego pajaca tylko ,że przeszkodziłam mi w tym jego dłoń , którą złapał moje ramie.

-Lala a ty gdzie się wybierasz? Ja jeszcze nie skończyłem.

-Ale jak widzisz ja skończyłam.

-Ty naprawdę się nie boisz. Jeszcze żadna się tak do mnie nie odzywała.

-Bać się? Czego? Ciebie? Wolne żarty- jego wzrok nagle się zmienił.

-Radzę ci się zamknąć zanim pogorszysz swoją obecną sytuację- ścisnął moje poprzednio trzymane ramię na co się skrzywiłam.

-[T.I] w końcu cię znalaz... co tu się dzieję?- podbiegł do nas Taehyung.

-Nic Tae, chodźmy- spojrzałam na Boguma i wręcz wyrwałam się z uścisku starszego.

-Nie ujdzie ci to płazem mała- usłyszałam jeszcze słowa chłopaka lecz się nimi nie przejęłam.

-[T.I] wszystko dobrze? Co on od ciebie chciał?- przy moim boku pojawił się Tae.

-Tak wszystko dobrze to nic takiego.

-Na pewno?

-Na pewno.

-Okej powiedzmy , że ci wierze. Spotkałem Jungkooka z Adą i pytali się czy może się nie spotkamy dzisiaj. Tam jeszcze z ich znajomymi. Pytali się o ciebie czy też będziesz szła.

-Raczej nie - spuściłam wzrok.

-Ej czemu? Bez ciebie to co innego.

-Sama nie wiem...

-No proszę misia jak ty nie idziesz to ja też.

-Jak chcesz to idź nie chce byś przeze mnie nie szedł.

-W takim razie chodź ze mną proszę, proszę- Taehyung złapał moją dłoń i zaczął nią machać na wszystkie strony świata.

-Tae zostaw.

-Zostawię jak się zgodzisz- non stop machał moją biedną rączką , że myślałam , że zaraz mi ją urwie.

-Dobra ,dobra ,ale już puść mnie bo mnie boli- chłopak przestał i przystąpił do delikatnego masowania mojej bolącej dłoni.

Fake Smile || K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz