Ciągnęłam Tae do momentu kiedy zauważyłam Jacksona.
-Jackson!- zawołałam chłopaka.
-Tak?- podszedł do nas.
-Taehyung chciałby ci coś powiedzieć- powiedziałam schodząc wzrokiem na TaeTae.
-Eee...-zaciął się blondyn, nerwowo drapiąc się po karku.-Ja...cię przepraszam Jackson że tak na ciebie naskoczyłem za nic. Sorry- rzekł Tae.
-No zgodzę się zrobiłeś mi aferę nic na środku korytarza, ale spoko wybaczam ci.
*Taehyung POV*
Trochę mi ulżyło po tym jak Jackson mi wybaczył. Nie chce mieć z nim sporów , wydaje się nawet fajnym ziomkiem. Wtedy zachowałem się jak palant i... zazdrośnik?
Byłem zazdrosny o [T.I].
Nawet nie wiem kiedy to się stało po prostu coś się zaczęło we mnie gotować jak zobaczyłem [T.I] z Jacksonem. Ale gdy się dowiedziałem że Jackson jest gejem zrozumiałem ,że nie mam w nim żadnej konkurencji. Zaraz czy ja przedtem czułem w nim konkurencję? Czyli to może oznaczać oznaczać że chce , by [T.I] była moja. Dlatego byłem zły na Jacksona ,że tak dobrze się dogaduje z [T.I].
Ahh Taehyung co ta dziewczyna z tobą robi?!
Muszę to przyznać dziewczyna od pewnego czasu nie jest mi obojętna. Nigdy nikt nie był mi tak bliski jak ona.
Chyba się zakochałem...
-Taehyung- usłyszałem głos Jacksona.
-Chodź na chwilę- Chłopak zaciągnął mnie gdzieś ,oddalając się tym samym od [T.I].
-Chłopaki będę na stołówce!- [T.I] krzyknęła za nami.
-Spoko.
-O co chodzi Jackson?- zapytałem, zatrzymując go.
-Przyznaj się Tae.
-No przecież przyznałem się że nie potrzebnie zrobiłem ci tą awanturę.
-Nie o to mi chodzi.
-To o co?
-Udajesz głupiego czy taki jesteś?- zaśmiał się.-Chodzi mi o [T.I].
-A co z nią?- gdy usłyszałem imię dziewczyny zorientowałem się o co chodzi ,ale postanowiłem przedłużyć rozmowę.
-Przyznaj się że coś do niej czujesz myślisz że tego nie widać?
-Ona tego nie widzi- mruknąłem pod nosem.
-Jeśli to prawda to się nieźle urządziłeś.
-Próbujesz mnie pocieszyć czy dobić?
-Jakbym chciał cię dobić powiedziałbym że friendzone to twój nowy dom ale tak nie jest .
-Co masz na myśli?
-Mam na myśli to że [T.I] też coś do ciebie czuje.
-Tak sądzisz?
-No na pewno nie jesteś jej obojętny.
Zastanowiłeś się chwilę nad słowami ciemnowłosego.
-Dobra idę tam do niej dzięki za rozmowę.
Oddaliłem się od Jacksona.
Mam nadzieję że to co on mówił to prawda.
*[T.I] POV*
Poszłam na stołówkę tylko dla tego że strasznie źle się czułam i nie chciałam by chłopaki to zobaczyli więc poszłam. Postanowiłam coś zjeść może to mi dobrze zrobi.
Wzięłam jakąś pierwszą ,lepszą sałatkę i usiadłam przy stoliku. Zjadłam już połowę sałatki a mi nadal jest nie dobrze do tego doszyły jeszcze zawroty głowy.
Może pójdę do łazienki.
*Taehyung POV*
Wbiegłem do stołówki rozglądając się na twarzą. Nie mogłem jej znaleźć.
Hmm dziwne mówiła że będzie czekać.
Aż w końcu ją ujrzałem.
-[T.I]!- krzyknąłem ,a dziewczyna spojrzała na mnie.
-Wszystko dobrze? Jakaś blada jesteś- zmartwiłem się na widok bladej twarzy przyjaciółki.
-Serio jestem blada?- powiedziała starając się spojrzeć na swoją twarz co wyglądało trochę komicznie.- Ale czuję się dobrze- uśmiechnęła się do mnie po czym odeszła.
-Gdzie idziesz?-zapytałem.
-Tylko pójdę do toalety i zaraz do ciebie wracam- odparła. Dziewczyna sunęła nogami po posadce niczym jakiś zombie.
-Misiu na pewno czujesz się dobrze?
-Tak, tak jasne...
Przyjaciółka nagle runęła na ziemie.
Przeraziłem się nie na żarty.
-[T.I]! Słońce! Halo!- podbiegłem do leżącej na podłodze [T.I] tak szybko jak tylko się dało.
Złapałem ją za barki i lekko nią potrząsałem.
-Cholera jasna niech ktoś pójdzie po nauczyciela!- oburzyłem się gdy zobaczyłem jak inni uczniowie stali jak wryci zamiast coś zrobić.
-Co tu się... matko- zza rogu wybiegł zszokowany profesor Kim chwilę potem znalazł się koło mnie.
-Taehyung co tu się stało? Halo [T.I].
-No szła i upadła tak nagle- byłem świadomy że opis tej sytuacji nie był genialny ,ale nie potrafiłem wtedy nic więcej z siebie wydusić. Wciąż próbowałem obudzić [T.I] lecz na marne. Słyszałem z tyłu jak nauczyciel dzwoni po pogotowie i podaje wszystkie potrzebne informacje ,a ja z przerażeniem w oczach i trzęsącymi się dłońmi bałem się o [T.I].
-Kurwa kiedy oni będą?!- krzyknąłem już zdenerwowany nie obecnością ratowników.
-Taehyung opanuj nerwy- upomniał mnie pan Kim.
-Jak mam opanować nerwy.
Siedziałem przy niej do puki nie przyjechali ratownicy. Mężczyźni w czerwonym stroju zabrali ją.
-Gdzie ją wieziecie?- dopytał fizyk.
-Do szpitala najbliżej szkoły.
Karetka wyjechała z terenu szkoły. Zacząłem biec za pojazdem.
-Taehyung gdzie ty biegniesz?!
-Do szpitala!- krzyknąłem.
-Nie będziesz biegł! Chodź pojedziesz ze mną autem!- zrozumiałem słowa profesora i pobiegłem za nim do jego samochodu.
-Spokojnie usprawiedliwię ci resztę lekcji- powiedział odpalając samochód.
-Jedziemy do ciebie [T.I]- szepnąłem cicho spoglądając na obraz za szybą.
______________
drama time
Hej kochani podobało się?
Tak wgl z całego mojego serduszka polecam wam piosenkę LOONA ''Butterfly'' jestem w niej zakochana.
Papatki

CZYTASZ
Fake Smile || K.Th
RomanceHistoria [T.I] której, życie wydaje się wielobarwne lecz czy tak naprawdę prawda jest zupełnie inna? Na drodze [T.I] staje chłopak który, być może zmieni jej życie o 180 stopni. Jak się potoczą losy głównych bohaterów? Sprawdź sam Miłego czytania