ROZDZIAŁ XXIII

4.1K 194 21
                                    

Czytasz? ZAGŁOSUJ! Dla mnie to wiele znaczy 😘

~O nie! Tak się nie będziemy bawić! - krzyknął Etan - Jedziesz ze mną do domu Ty uparta babo. - powiedział mężczyzna podchodząc do mnie i w sekundę później byłam przerzucona przez jego ramię.
~Puszczaj mnie!- krzyknęłam bijąc go po plecach.
Nagle poczułam mocnego klapsa w pośladek.
~Mnie się nie rozkazuje kobieto!- krzyknął i wyniósł mnie z domu.
Zanim jednak wyszliśmy usłyszałam pisk.
~Nina! Nie usiądziesz na tyłku przez najbliższy miesiąc!- krzyknął Martin i to pewnie Nina pisnęła przestraszona...

Etan wrzucił mnie na siedzenie samochodu jak 5 kilowy worek ziemniaków. Trzasnął drzwiami pasażera i wsiadł na miejsce kierowcy. On trzasnął drzwiami. TRZASNĄŁ. DRZWIAMI. Etan nigdy by tego nie zrobił co utwierdza mnie w przekonaniu, że jest cholernie wściekły. Najpierw na mnie nakrzyczy, każe wykopać sobie dół i później mnie zabije. Ale chwila! To ja mam prawo być tutaj wściekła! Zacisnęłam dłonie w pięści i zamknęłam oczy.
Po kilku minutach byliśmy przed naszym domem. Etan wysiadł z samochodu i w ciągu kilku sekund znalazł się obok mnie i znowu przerzucił przez ramię.
~Aaaaaa! - pisnęłam, bo się tego nie spodziewałam. Ochroniarze odwrócili głowy gdy Etan posłał im mordercze spojrzenie.
~Potrafię sama chodzić. - warknęłam, na co dostałam klapsa w pośladek.
~Nawet nie wiesz jak bardzo świerzbią mnie ręce, żeby złoić Ci ten tyłek! - krzyknął.
~A tylko spróbuj, to nie zamoczysz przez miesiąc!
~Skarbie będziesz mnie błagać o mój dotyk. - powiedział pewny siebie.
Otworzył drzwi i ryknął na cały dom.
~Wszyscy wyjść! Macie wolne!- na te słowa gosposia i ochroniarze, którzy byli w domu wyszli.
~Co Ty wyrabiasz? !- warknęłam.
Etan nie odpowiedział, tylko zaczął kierować się w stronę sypialni. Postawił mnie na ziemi dopiero gdy przeszliśmy przez jej próg.
~Teraz będę Cię pieprzyć i to ostro i skończymy dopiero o 6.00 rano następnego dnia.
~Nawet się nie...- nie zdążyłam dokończyć zdania a Etan przywarł swoimi ustami do moich.
Całował zachłannie u władczo. Dupek jeden chce pokazać, kto tu rządzi, ale ja się nie dam! Kiedy polizał moją dolną wargę prosząc o dostęp, nie udzieliłam mu go. Warknął na to i jednym ruchem dłoni pchnął na komodę. Uderzyłam o nią plecami, na co cicho jeknęłam, ale nie z bólu lecz z przyjemności. Etan spojrzał na mnie czarnymi wręcz już oczami i zaczął się do mnie zbliżać jak do potencjalnej ofiary. Jedną ręką złapał mnie w talii, a drugą zrzucił wszytko co było na komodzie. Przestraszona krzyknęłam co natychmiast wykorzystał wkraczając językiem w moje usta.
Zacisnęłam dłonie na jego marynarce i rozpoczęłam walkę o dominację. Jednak Etan przerwał to i odsunął się zdejmując marynarkę. Pociągnął mnie za rękę a sam usiadł na łóżku przerzucając przez kolana. Podciągnął sukienkę i zdjął bieliznę.
~Wiesz za co dostaniesz klapsy?- zapytał poważnie.
~Nie zrobisz tego.- powiedziałam i zaczęłam się wiercić.
Na te słowa Etan mocniej przytrzymał mnie na kolanach.
~Powiedz za co dostajesz.- rzekł patrząc na mnie wygłodniałym wzrokiem.
~Za to, że pojechałam do Niny na 3 dni!- krzyknęłam, na co narzeczony pochylił się nad moim uchem.
~Zła odpowiedz kotku.- szepnął liżąc moje ucho.- Za to, że mi się sprzeciwiasz, a to ja sprawuję władzę w tym domu.- dokończył i pocałował w szyję.
~Licz.- zarządził.
~Aaa!- krzyknęłam, kiedy Etan z nienacka dał mi pierwszego klapsa.To nie było mocne, ale nie wiem dlaczego trochę mnie podnieciło.
~Nie może... Ahhhh!- urwałam, kiedy dostałam kolejnego.
~Za każde nie dzisiaj dostaniesz klapsa.- zakomunikował z uśmiechem gładząc dłonią czerwony już pewnie pośladek.
~Nie masz pra...ohh!- krzyknęłam.
~Nie...Aaa!- znowu przerwał mi klapsem.
Kiedy myślałam, że dostanę kolejny raz Etan podniósł mnie i znowu pchnął na komodę. W ekspresowym tęmpie podniósł mnie za pośladki i na niej posadził. Zsunął spodnie razem z bokserkami i zobaczyłam jego sterczącego członka.
~A teraz przygotuj się na noc swojego życia. - powiedział i zgrabnym ruchem wszedł we mnie gwałtownie, na co syknęłam. Całe moje wnętrze było wypełnione przez jego twardego kutasa.
Jeknęłam, kiedy zaczął wbijać się we mnie do samego końca.
~Oh Taaak...- zdążyłam mruknąć w jego usta, zanim napadł na nie.
Czułam jak jego jądra obijają się o moją kobiecość.
Warknęłam, kiedy zszedł pocałunkami na szyję tworząc malinki aż do dekoltu.
~Jesteś blisko?- wysapał pytanie.
~O Boże tak...- szepnęłam.- Ohhh, Ohhh... zaraz.. Oh...- i kiedy miałam już dojść poczułam pustkę.
Jęknęłam zawiedzona. Otworzyłam oczy, które zamknęłam ze względu na ogromne doznanie. Etan wpatrywał się we mnie podniecony do granic możliwości. Spojrzałam na jego męskość i zobaczyłam, że dokańcza sam pomagając sobie ręką.
~Dlaczego przestałeś?!- warknęłam zfrustrowana.
~Mówiłem, że będziesz błagać o mój dotyk.- gdy dokończył zdanie natychmiast zdjął mnie z komody i postawił na dywanie. Byłam tak oszołomiona, że nie zarejestrowałam nawet kiedy Etan rozerwać moją sukienkę i zdarł stanik uwalniając moje babrzmiałe sutki.
Pchnął mnie na łóżko i zabrał się za prawą pierś. Lizał, ssał, odgrywał i całował. Wiłam się pod nim chcąc, by wreszcie dał mi spełnienie. Przeszedł na lewą pierś i robił dokładnie to samo co z prawą.
~Etan...- jeknęłam, kiedy zaczął całować moje wejście jednocześnie zlizując moje soki.

"Inna historia 2"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz