𝟐𝟏.

3.5K 102 25
                                    

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉

Pochodzenie: Naruto

Postać: Hidan

Zamówienie: koszzmita_

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉



Poczułaś jak coś cię trzyma w talii i ciężar na biuście. Powoli przetarłaś dłonią zaspane oczy, po czym spojrzałaś na powód dziwnego uczucia. To co zobaczyłaś przeraziło cie i to nie na żarty. W jednej chwili zrzuciłaś osobnika z siebie na podłogę. W chwili upadku można było usłyszeć jego krzyk.

- Co jest kurwa? - Złapał się za głowę i zaczął pocierać bolące miejsce. Po chwili spojrzał w twoją stronę, a jego oczy wyglądały jakby zaraz miały wylecieć w orbitę.

Jego wzrok z twojej twarzy zszedł trochę niżej. Dopiero wtedy zrozumiałaś, że byłaś w samej bieliźnie. Momentalnie chwyciłaś kołdrę zakrywając się i rzuciłaś w niego poduszką.

- Ej! No weź! Za co? - Spojrzałaś na niego jak na idiotę.

- Jeszcze się pytasz?! Co ty tu w ogóle robisz?

- Sam chciałbym to wiedzieć. - Powiedział już zciszonym głosem. - Nie, żeby mi się nie podobało. - Dodał jeszcze ale tego nie usłyszałaś.

Chciał wstać ale nieprzyjemny ucisk głowy mu to niemożliwił. Zaczął cicho jęczeć z bólu. - O ja pierdole... Łeb mi pęka.

- O jak mi przykro. - Odparłaś z udawanym smutkiem. Na twoje słowa tylko się zaśmiał pod nosem w (dla ciebie) uroczy sposób.

Nie chcąc by zauważył delikatny odcień czerwieni na twoich policzkach, odwróciłaś się i zakryłaś do nosa kołdrą.

- Oj, aż tak się mnie wstydzisz? - Zapytał wstając w końcu z podłogi, a jego kącik ust uniósł się tworząc chytry uśmieszek.

Wszystko byłoby pięknie i cudownie, tylko że był mały problem... Mianowicie mężczyzna nie miał na sobie ubrań. Co za tym idzie, miałaś idealny widok na jego członka.

Teraz twoja twarz była jeszcze bardziej czerwony niżeli włosy Sasori'ego. Miałaś wrażenie, że głowa eksploduje ci niczym jutsu Deidary. Aż szkoda, że go tu nie ma, pewnie by powiedział coś w stylu 'piękna sztuka'.

Chwyciłaś pierwszą lepszą rzecz, którą okazał się twój but. Rzuciłaś nim z całej siły w jego głowę. Przez siłę uderzenia, która nie była mała, szarowłosy na powrót znalazł się na podłodze.

Zamknęłaś oczy, po czym jeszcze zakryłaś je kołdrą, tak na wszelki wypadek. Niestety co się zobaczy, to się nie odzobaczy (chociaż, czy to źle?).

- Ja pierdole, kobieto! Czy jeszcze masz zamiar we mnie rzucić?! - Krzyknął w twoją stronę, ponownie masując bolące miejsce.

- To weź się chociaż zakryj, idioto! - Odparłaś nawet nie próbując na niego spojrzeć. Wciąż siedziałaś schowana za materiałem, jakby był twoim murem.

- Co?! - Dopiero wtedy dotarło do niego, że jest cały nagi. - Oh... - Spojrzał w dół. Jednak po chwili na jego twarzy zawitał chytry uśmiech.

- A co, nie podoba ci się? - Zapytał ewidentnie, aby podroczyć się z tobą. Niestety nie odpowiedziałaś mu, jak oczekiwał.

Byłaś zbyt zażenowana. Najgorsze chyba było to, że jednak w środku podobał ci się ten widok. No cóż... trzeba było przyznać, że ciało to on miał idealne.

- Hej mała... - Już nieco spokojniejszym głosem próbował zagadać.

- Kogo nazywasz małą?! - Przerwałaś mu wypowiedź, przy tym odsłaniając twarz. Byłaś zdenerwowana, lecz ponownie twój wzrok utkwił poniżej jego pasa.

Ponownie chciałaś się zakryć, lecz tym razem Hidan ci w tym przeszkodził. Chwycił kołdrę w dłonie, by zaraz rzucić ją gdzieś pod ścianę.

- Ej! - Pisnęłaś na jego czyny. Próbowałaś zakryć dłońmi jak najwięcej ciała. Twój wzrok wędrował wszędzie, byleby nie musieć patrzeć na niego.

Zapanowała dłuższa chwila niezręcznej ciszy, przynajmniej taka była dla ciebie. W końcu Hidan zdecydował się na ruch. Usiadł na materacu na przeciw ciebie.

Poczułaś jego dotyk na swoich nadgarstkach. Chwycił je w swoje większe dłonie, po czym przyłożył do ust i delikatnie je ucałował. Zaskoczona dopiero wtedy spojrzałaś mu w oczy.

- Nie pamiętam co się działo... - Zaczął mówić i zaraz jego wzrok utkwił na twoich [kolor] oczach, w który mógł dostrzec tajemnicze iskierki. - Ale na pewno nie żałuję.



~×°×~×°×~



Wybacz, że dopiero teraz... po prostu brak pomysłu na niego.
Jednak nie chciałam go porzucać.

Próbowałam i o to w taki sposób powstało To. Mam nadzieję, że się spodoba.


06.02.2019r.
Godz. 16:36

Oᥒᥱ ShotყOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz