❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉
Pochodzenie: Boku no Hero Academia
Postać: Bakugo Katsuki
Zamówienie: ---
❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉
- Katsuki? - Zwróciłaś na siebie uwagę blondyna będąc wciąż wpatrzona w telewizor.
- Czego? - Odpowiedział z typowym dla niego głosem. Nawet nie podnosząc na ciebie wzroku.
- Może... - Zawahałaś się myśląc, czy aby na pewno go o to pytać. Miałaś obawy, że go tylko zdenerwujesz, czego byś ani trochę nie chciała. Nigdy nie wiadomo co mu siedzi w tej pięknej główce. Westchnęłaś, lecz postanowiłaś zaryzykować. Chociaż sam związek z nim bym ogromnym niewiadomym. - Chcesz nocować?
Na moment jego mięśnie się spięły. Nieco zdziwiła go twoja propozycja, lecz w głębi również ucieszyła. Starał się ani trochę tego nie okazywać, co mu się udało. Przecież nie może pokazać, że jest jakimś lamusem. Nawet jeśli nikogo nie ma i jesteście sam na sam.
- Może być. - Mruknął ci w odpowiedzi pod nosem, wciąż nie podnosząc na ciebie wzroku. Nieco uśmiechnęłaś się na jego słowa dziękując w myślach, że jednak przeżyjesz.
- W takim razie... - Wcisnęłaś kilka przycisków w odpowiedniej kolejności. Dzięki czemu aktywowałaś ostateczny cios, który powalił postać Bakugo. - Idę po potrzebne rzeczy.
- Jak ty to... Że jak?! - Zaczął krzyczeć z niedowierzania. W końcu tylko z tobą nigdy nie był w stanie wygrać. A przecież to on jest najlepszy we wszystkim.
- Mogłam to zrobić od razu ale... tak słodko się patrzy jak się starasz. - Zaraz po wypowiedzeniu tych słów, jak najszybciej wyszłaś z pomieszczenia. Wolałaś nie zostać wysadzona w powietrze, życie jeszcze ci miłe. Coś jeszcze krzyczał za tobą, chociaż jakoś nie zbyt się przyjęłaś tym.
Wróciłaś do salonu, a w dłoniach miałaś kołdrę i dodatkową poduszkę. Chciałaś już pościelić kanapę dla Bakugo, kiedy powstrzymał cię jego głos.
- Nie będę tu spał. - Stwierdził stanowczo.
- To ja będę. - Odparłaś beznamiętnie.
Na twoje słowa znieruchomiał. Przecież nie mógł na to pozwolić. Chciał móc spać wraz z tobą, móc cię przytulić. Chociaż jego charakter by mu na to nie pozwolił, dlatego chciał byś to ty się wtuliła w niego. Tylko jakoś trudno było mu to powiedzieć na głos, czy okazać w jakikolwiek sposób.
- To... Nie ma takiej potrzeby. - Wstał z dywanu zabierając od ciebie pościel, po czym udał się do twojego pokoju. Zdziwiona stałaś w miejscu, zaraz jednak udałaś się w jego ślady uśmiechając się pod nosem.
- No to dobranoc. - Szepnęłaś do niego, po czym odwróciłaś się na bok tyłem do blondyna. W odpowiedzi tylko coś burknął pod nosem. Wzrok miał skierowany na sufit, a w myślach zastanawiał się, jakby tu zmusić cię do przytulenia go.
Minął już jakiś czas, podczas którego już spałaś, a przynajmniej tak myślał Bakugo. Z jakiegoś niewyjaśnionego powodu nie mogłaś zasnąć.
(Ponieważ jestem zła i okrutna, nie daje spać Reader.)
Z tego rozmyślania chłopak przekręcił się na bok tyłem do ciebie. Nieświadomie chcąc się przykryć pociągnął kołdrę, przy okazji zabierając ją tobie. Ponieważ chłopak stwierdził, iż jedna wam wystarczy. Otóż jak widać... nie wystarczyła.Próbowałaś przesunąć pościel bardziej na swoją stronę. Niestety nie udało Ci się to. Chłopak czując, iż starasz się przeciągnąć materiał, wpadł na pewien pomysł. Po prostu chwycił kołdrę i zabrał prawie całą na swoją połowę. Leżęliście praktycznie na samych krawędziach łóżka, dlatego byłaś cała odkryta. Przez całe ciało przeszedł cię nieprzyjemny dresz spowodowany zimnem.
- Katsuki? - Odezwałaś się najciszej jak tylko mogłaś. Blondyn nie reagował w żaden sposób, tylko czekał aż zrobisz to czego tak bardzo pragnął. - Ej, śpisz? - Wciąż milczał, na co westchnęłaś zrezygnowana. Przeszło ci przez myśl, aby się przysunąć. Jednak opcja zostania wywaloną przez okno, bądź wysadzoną nie była zbyt kusząca.
Chłód stawał się nie do zniesienia, więc postanowiłaś zaryzykować. Wzięłaś głęboki oddech, po czym zwróciłaś przodem do Bakugo. Niepewnie przysunęłaś do niego, chociaż to było wciąż zbyt mało. W końcu wzięłaś się na odwagę i nieco niepewnie objęłaś go rękami wokół brzucha. Czekałaś na jego reakcje, lecz nic się nie stało. Dopiero po chwili poczułaś jak chwyta twoje dłonie swoimi większymi. Wtedy już z większą pewnością wtuliłaś się w jego plecy. Delikatny uśmiech zawitał na twojej twarzy, jak i blondyna. Aż szkoda, że nie mogłaś tego zobaczyć.
W końcu czując bijące od niego ciepło zdołałaś zasnąć. Gdy Katsuki był pewny, iż na pewno śpisz, obrócił się przodem do ciebie. Swoją twarz skrył w zagłębieniu twojej szyi. Przyjemny zapach twoich włosów docierał do jego nozdrzy. W tym momencie nawet nie przejmował się tym, że rano zobaczysz, jak cię przytula. Ciepło, które odczuwał przy tobie łagodziło jego stres. W końcu odprężony mógł przymknąć powieki i zasnąć. Tej nocy jego sen był wyjątkowo długi, a przede wszystkim przyjemny.
19.03.2019r.
Godz. 10:13
CZYTASZ
Oᥒᥱ Shotყ
FanfictionAktualnie nie mam weny na pisanie czegokolwiek. 𝐂𝐡𝐚𝐫𝐚𝐜𝐭𝐞𝐫 𝐱 𝐑𝐞𝐚𝐝𝐞𝐫 Rozpoczęcie: 05.01.2019r.