𝟓𝟏.

3K 112 19
                                    

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉

Pochodzenie: Haikyuu!

Postać: Nishinoya Yuu

Zamówienie: Delfini_zulw_tygrysi

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉



Podczas oglądania sobie w spokoju anime, nagle rozbrzmiał dzwonek oznajmujący, że ktoś pragnie wejść do środka. Nie przejęta tym zbytnio nie przerwałaś seansu. Wiedziałaś, że twoja mama otworzy i nie myliłaś się. Gdyż chwilę później ktoś zapukał do ciebie. Nieco leniwie wstałaś stopując przy tym film.

- Yuu, co to jest? - Zapytałaś zaraz po otwarciu drzwi od swojego pokoju.

- Jak to co? - Zapytał twój chłopak udając oburzonego. - Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet! - Krzyknął z wielkim uśmiechem na ustach. Dłonie uniósł jeszcze wyżej tak, że bukiet [kwiaty] niemalże zasłaniał ci całe pole widzenia. Wychyliłaś się zza nich i spojrzałaś na niego z uniesioną brwią, na co westchnął. - Tak, mam też słodycze. - Zaraz jednak uśmiechnął się rozbawiony.

- No dobra, niech Ci będzie. - Stwierdziłaś po chwili namysłu. Odsunęłaś się w bok dając mu wejść do swojego pokoju. Udałaś się szybszym krokiem na dół, aby znaleźć jakieś odpowiednie naczynie na roślinę. Gdy to nastąpiło napełniłaś je wodą.
Na powrót udałaś się po schodach na górę. Odstawiłaś szklany dzbanek na biurko, by ponownie zajęłaś miejsce przed laptopem. Chłopak włożył do niego bukiet świeżych kwiatów, po czym usiadł na przeciw ciebie.

Wyciągnęłaś w jego stronę rękę i spojrzałaś wyczekująco, na co Noya podkręcił tylko głową na boki. Jednak nie minęła chwila, a w twoich rękach spoczęły trzy ogromne [smak] czekolady. Otworzyłaś jedną z nich i zaczęłaś jeść ze smakiem. Odłożyłaś po chwili wszystko na bok i ułożyłaś wygodnie na poduszkach. Nie musiałaś czekać, a Noya znalazł się obok. Ramionami szczelnie objął w talii przyciskając do siebie.

- Yuu, zdajesz sobie sprawę, że dzień kobiet jest za miesiąc, prawda? - No i teraz go całkowicie zmurowało. Po chwili jednak prychnął odwracając wzrok.

- Przecież wiem ale zasługujesz na więcej takich dni. - Oczywistym było, że zapewne pomyliło mu się coś. Jednak nie drążyłaś już tego tematu i po prostu wtuliłaś się w niego.

- Dziękuję, kochany jesteś. - Mruknęłaś w jego tors.

- No wiem, jestem najlepszym chłopakiem! - Oznajmił z dumą w głosie i wysoko uniesionym czołem.




23.05.2019r
Godz. 10:47

Oᥒᥱ ShotყOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz