017 - Ty Ero-senninie! Czas przygotowań.

2K 129 24
                                    

'Ku-ra-ma... Jestem głodny! Mogę iść coś zjeść?'

~ Jak opanujesz technikę, zostanie ci tylko 75℅ jutsu pieczętujących.

'... Od kiedy ty takim świetnym matematykiem jesteś, co futrzaku?'

~ Jak ja ci dam zaraz futrzaka! Phi! Żeby dwutysięcznoletniego demona, będącego najpotężniejszym z Bijuu, nazywać futrzakiem! To plama na moim honorze.

'A dziesięcioogoniasty?'

~ Nie liczy się.

'Ja nic nie mówiłem... Skończyłem, mogę już iść? Proszę!'

~ Ech... Idź już i nie zawracaj mi głowy.

'Dobranoc, Kurama' - szepnąłem i wyszedłem ze swojego umysłu.

Wstałem z podłogi, rozprostowując zesztywniałe kości i skierowałem się do drzwi. Wyszedłem z mieszkania i ruszyłem do sklepu. Postanowiłem pójść niedawno odkrytym skrótem obok łaźni. Skręciłem w wąską uliczkę, a tam jakiś starzec podglądał kobiety przez dziurkę w płocie. Okey... Nie lubię takiego zachowania, więc... Wziąłem głęboki wdech i...

- UWAGA! ZBOCZENIEC!- krzyknąłem, a po drugiej stronie ogrodzenia można było usłyszeć piski i chlupotanie wody.

- Ej! No wiesz ty co? To były takie piękne widoczki - pożalił się starzec.

- Przykro mi, ale to jest nieprawidłowe zachowanie, szczególnie jak na shinobi - powiedziałem, widząc jego opaskę ninja

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Przykro mi, ale to jest nieprawidłowe zachowanie, szczególnie jak na shinobi - powiedziałem, widząc jego opaskę ninja. - Zabiorę teraz pana do Hokage. On zdecyduje co trzeba zrobić.

Zanim zdążył zaprotestować, dotknąłem go i za pomocą mojej ulubionej techniki przeniosłem nas do gabinetu Trzeciego.

- Naoki?! - wykrzyknął zdumiony przywódca.

- Nie, pierwszy Hokage, wie pan? - odparłem sarkastycznie. - Ten tu oto człowiek - wskazałem winowajcę - podglądał panie w łaźni. Nie wiem co pan z tym faktem uczyni, Sarutobi-san, ale ja jestem głodny, więc do widzenia.

Cień Mędrca - Naruto FF ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz