🐉Charlie × Reader [Harry Potter]

293 23 0
                                    

Poprawiłaś swój plecak,po czym ruszyłaś przed siebie.
Wszystko zapowiadało się obiecująco,nowa praca,nowe życie, nowi znajomi.
Poprawiłaś swoje [K\W] włosy i z uśmiechem oglądałaś przyrodę.
Smoki to były twoja miłość od początku.
A gdy zaproponowano ci pracę w Rumunii,od razu się zgodziłaś.
Przechadzałaś się przez uliczki targowiska.
Dostałaś zawiadomienie, że w mało znanych zakamarkach bazartu są sprzedawane skoki i to w bardzo złych warunkach.
Gdy usłyszałaś przeraźliwy ryk, wstrzymałaś oddech, wiedziałaś, że smoki wydają takie dźwięki gdy cierpią.
Pobiegłaś w tamtą stronę i ujrzała tysiące klatek z tymi stworzeniami.
Rozejrzała się dokoła i po chwil ujrzałaś małego smoka.
Z uśmiechem pogłaskałaś małego smoczka po głowie,był zziębnięty i wygłodzony.
Szybko zdjęłaś swój plecak,poszperałaś w nim chwilę,po czym podałaś mu pasze.

- Widzę, że znasz się na smokach - usłyszałaś tuż za sobą, wstałaś gwałtownie przez co odbiłaś się od torsu mężczyzny,na co widoczne się zarumieniłaś

- Smoki to moja pasja - powiedziałaś nieśmiało - przysłali mnie tu z Ministerstwa, wolę spędzać czas tu niż za biurkiem...

Rudowłosy mężczyzna się do ciebie ciepło uśmiechnął.

- Wspominali coś, że kogoś przyślą,lecz nie sądziłem, że tak piękna kobietę,wtedy bym się przyszykował - powiedział wskazując na swoje ubranie,na co się znów zarumieniłaś - Chodź, jeśli chcesz możesz przenocować u mnie...

- To bardzo miła z twojej strony - powiedziałaś cicho - zaraz ... - spojrzałaś na mężczyznę - Charlie Wesley? - zapytałaś

- Tak,z kąd wiedziałaś? - zapytał drapiąc się po swoich włosach

- Mój brat przyjaźnił się z twoimi... bodajże Fredem lub Gorgem..... może nawet z obojga... - zastanowiłaś się chwilę

- Kto by tam ich wiedział - powiedział zakładając ręce na piersi

     

One-shoty/Reader/OC [ZAMÓWIENIA REALIZOWANE]Where stories live. Discover now