•11•

487 49 9
                                    

Rozdział dedykuje wszystkim, którzy to czytają, którzy skomentowali poprzedni rozdział, jak i Q&A.

A jeśli chcesz być nominowanym w następnym rozdziale, to zostaw po sobie znać😊
••••

Skończyłem śpiewać i przez chwile wpatrywałem się w Lunę.

*Luna*

- Patrz, Luna.. "Twoja miłość"... - Zroiła z palców cudzysłów. - ... Wyznała ci miłość, przed caaałym światem.. - Dodała Nina.

A ja podniosłam głowę i spojrzałam w te piękne oczy, Matteo.. W jego piękne brązowe oczy, jak.. Czekolada.

- Oo, Luna patrz.. On tu idzie.. - Powiedziała z uśmiechem Nina.

- Co!?

Zauważyłam Matteo już blisko, Nina gdzieś poszła.

- Luna.. Przejdziemy się?

- j..jasne...

Wyszliśmy z Rollera i chodziliśmy po parku. Od wyjścia z Rollera nie wymieniliśmy, ani słowa. Dopóki nie stanęliśmy na naszym moście.

- Matteo.. Czemu to zrobiłeś?

- Czemu, wyznałem ci miłość, na oczach wszystkich ludzi?! - Ja tylko pokiwałam głową twierdząco. - Luna.. To co mówiłem, to prawda.. Ja cię naprawdę kocham i... Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, a dobiero to zrozumiałem jak zobaczyłem cię z tym chłopakiem, moje serce połamało się na milion kawałków.. - Uśmiechnęłam się lekko.

Nie dałam mu dokończyć, bo wbiłam się w jego usta. Chłopak był zdezerientowany, ale potem zaczął oddawać pocałunek.

Jak zabrakło nam oddechu, to oderwaliśmy się od siebie.

- Matteo.. Ja też cię kocham i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, a zwłaszcza kiedy jesteś z tą, z tą.. Adą tak zrzera mnie zzazdrości..

- To.. Lutteo, tak czy nie?

- A jak myślisz, Królu Pawiu?

- Czyli tak?! - Pokiwałam głową na "tak".

Matteo mnie przytuli i obrócił wokół własnej osi.

*4 dni później*

Z Matteo jestem już 4 dni i jest nam bardzo dobrze, ale ciągle mnie to denerwuje, że Ada się za nim ugania, podrywa go.

A ja dopiero teraz zdałam sobie sprawę, co zdarzyło się 4 dni wcześniej..

Czy to możliwe, że mogę być z moim najleprzym przyjacielem, którego znam praktycznie od dziecka?..

Jest piątek, czyli koniec tygodnia.. Ubrałam mój mundurek i wyszłam z domu.

- Luna! - Usłyszałam znajomy głos, który znam te 4 dni.

- Michel, cześć! - Przywitałam się z nim w policzek.

- Idziemy razem do szkoły.. Czy... Idziesz ze swoim chłopakiem..

- Chłopakiem? A tak.. Znaczy nie.. Tak.. Aj nie wiem...

Michel lekko się zaśmiał, a ja razem z nim.

- Luna! - Usłyszałam ten dobrze znajomy mi głos.. To Matteo... Podszedł do mnie, objął mnie w pasie i pocałował w policzek. - Cześć, kochanie.

- Cześć, Matteo..

- Idziemy razem!? - Zapytał się mnie Matteo.

- Jasne.. Pa Michel!

Michel już mi nic nie odpowiedział.. Matteo zaciągnał mnie za sobą, a jak podejże, to Michel szedł za nami.

- Matteo, co to było?

- Co?

- Czekaj, czekaj, czy mi się wydaje, czy jesteś zazdrosny o Michel?!

- Luna.. Jesteś moją dziewczyną, to czemu miałbym być nie zazdrosny..? - Ja tylko wzruszyłam ramionami.

Doszliśmy do Blake, więc weszliśmy do środka.

••••
Kto się cieszy, że jest rozdział?\\ja, trochę

Komentujesz=Motywujesz

I jeszcze raz zapraszamy was na moją nową książkę, na której robie okładki❤

I jeszcze raz zapraszamy was na moją nową książkę, na której robie okładki❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

dziękuję ksiezycowa15 i ZUZKa123321123321 za wykorzystanie okładek❤❤

I dziękuje wam wszystkim za to:

I dziękuje wam wszystkim za to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Kocham was wszystkich💓

Corre • Lutteo ¹ [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz