Rozdział dedykuje exuxia, ZUZKa123321123321, leiasolo2 i Wika1276
••••
*Matteo*
Wiechałem na wrotkowisko. Gaston miał rację jest tam Luna, więc podjechałem do niej przy tym na nią wpadając.
- Oj, przepraszam.. - Powiedziała Luna. - .. Matteo?! Czego chcesz!?
- Porozmawiać.
- O czym?
- O nas.
Luna trochę się wzdrygnęła.
- Matteo sam dobrze wiesz, że nie ma żadnych nas, powiedziałeś, że nic do mnie nie czujesz, a teraz... A teraz, chcesz rozmawiać o nas?! - Mówiła smutnym głosem.
- Tak.. Powiedziałem tak, ale...
- Nie ma żadnego ale Matteo. - Przerwała mi. - A więc teraz, proszę droga wolna, więc od...
Nie dałem jej dokończyć.
Złapałem za jej policzek i ją pocałowałem. Luna na początku nie oddawała pocałunku, ale po jakimś czasie oddawała. Jak zabrakło nam tchu to się od siebie oderwaliśmy.
- Matteo, co to było?
- Luna.. Czy... Zostaniesz moją dziewczyną?
- Matteo, ja...
Nie dokończyła, bo akurat na tor weszła Ada.
- Matteo, szukałam cie wszędzie.. Muszę cię o coś zapytać.. Idziesz?
*Luna*
- Em.. Jasne, Luna... - Zwrócił się do mnie. - ... Pogadamy później?
- Jasne. - Uśmoechnęłam się letko, a Matteo odjechał z Adą.
Szczerze?
Myślałam, że się nie zgodzi, ale widać się myliłam.
Ale co najważniejsze, Matteo zapytał się czy zostanę jego dziewczyną.. Jestem chyba w raju...
To zgodą się na to, przeciesz go kochasz, to dobra okazji, co nie?
Może jednak powiem Tak, albo nie.. Nie wiem, jakiś koszmar.
*Matteo*
Razem z Adą poszliśmy na scenę.
- To Ada, co tutaj robimy?
- Chciałabym, żebyś mi doradził..
- W czym?
- Tak, się za kilka dni jest Open i może byś ze mną zaśpiewał, wystąpisz?
- Nie, Ada wybacz, ale na tym Open'ie chyba nie wystąpie..
- Okej, a pomożesz dopracować mi piosenkę?
- Jasne.
- To ty masz zagraj na gitarze, a ja będę śpiewać.
Zaśmiałem się.
- Okej.
Zacząłem grać na gitarze, a Ada zaczęła śpiewać.
- No sé si hago bien, no de si Hago mal.. - Ada zaczęła śpiewać pierwsze wersy piosenki. - .. No sé si decirlo, no sé si callar.. Que es esto que siento tan dentro de mi. Hoy me pregunto si amar era asi...*
Widziałem jak Ada patrzyła na mnie ukrakiem oka. Spojrzałem w stronę baru, tam gdzie stała drobna brunetka i przeglądała się temu wszystkiemu, więc postanowiłesz przestać grać na gitarze.
- Ada.. Powiedz mi dla kogo jest, ta piosenka?
- Dla kogoś wyjątkowego.
- A... Dla kogo?
- Dowiesz się niedługo piękny, a czemu przestałeś grać.. Szło tak pięknie.
- Tak.. Wybacz, ale muszę jeszcze z kimś porozmawiać na ważny temat..
- Okej... To odź.. Może później mi pomorzesz, co?
- Jasne.. Zobaczy się.
Widziałem jak młoda Meksykanka wybiega z Rollera z płaczem, więc pobiegłem za nią.
- Luna! - Krzyknąłem. - Luna, zaczekaj!
Brunetka przestała biec.
- Matteo, czego chcesz? Idź do Ady..
- Ale, ja nie chce do niej iść..
- A czemu!? Znowu bawisz się moimi uczuciami?
- Nie.. To nie tak... Ja cie kocham Luna...
- Daruj sobie...
- Zostaniesz moją dziewczyną?
Brunetka dziwnie na mnie popatrzyła.
••••
*Violetta - Te creo
Komentujesz = Motywujesz
Czytałam wasze komentarze, pod rozdziałem "7" i było, jest mnóstwo komentarzy, aż 27 jej XD.. Więc dobijecie tyle samo, a nawet więcej w tym rozdziale, licze na was☺😊
Jak myślicie, co odpowie Luna???
CZYTASZ
Corre • Lutteo ¹ [Zakończone]
FanficLuna Valente to 16-letnia Meksykanka, która jest po uszy zakochana w młodym Matteo Balsano. Niestety on nie wie co Luna czuje do niego. Matteo uważa ją tylko za przyjaciółkę. Pewnego dnia, Luna widzi Matteo i Ade bardzo blisko, zaczyna być strasznie...