•29•

302 39 7
                                    

Rozdział dedykuje Marysia0987650, Lunista_para_siempre, LillyLunaDark i pysiasliczna

****

- Co chcesz? - Zapytałam.

- Chciałem oddać ci tylko to.. - Pokazał wisiorek, który kiedyś od niego dostałam.

No i zapomniałam, że znalazł go na szyji Kumary.

- Dz-dziękuje. - Zająkałam się i uśmiechnęłam się lekko.

- Wiem, że nie powinienem pytać, bo to twoja sprawa, ale... Co robił tu Michael.

- Michel.

- Nie poprawiaj mnie, to odpowiesz?

Westchnęłam.

- Chciał mnie.. Przeprosić sam wiesz o co..

- A, jasne... Więc ja już pójdę.

- Czemu?

- Boo.. Eeee... Jestem umuwiony z... Kumary....

Z Kumary?

Oczywiście, że nie, bo to ja jestem Kumary.

- Znaczy, em.. Napisze do niej, jak ją spotkam poproszę, żeby podała mi swój numer telefony..  Ja już ide, pa.

- Pa, Królu Pawiu. - Ostatnie zdanie powiedziałam po cichu.

Wzięłam laptopa i stworzyłam konto na poczcie, bo cóż raczej nie podam mu mojego numeru telefonu, a nie będę zmieniać, na nowy telefon mnie nie stać.

Wzięłam ciuchy Kumary i wyszłam do Rollera.

Wchodząc szybko do Rollera weszłam do garderoby nie zauważona.

Przebrałam się w ciuchy Kumary. Ubierając perułke ktoś tutaj wszedł.

- Luna?

- P-pablo?

- Ty jesteś Kumary?

- Proszę nie mów nikomu, a zwłaszcza Matteo.. Proszę. - Błagałam.

- Dziękuje. - Wskoczyłam na niego, wtulając się. - A teraz pomóż mi z tą perułką. - Powiedziałam odrywając się od niego.

- Okej. - Pomógł mi z tymi włosami. - Już.

- Dzięki.

Wyszłam z garderoby i weszłam do baru na scenie siedział Matteo, więc podeszłam do niego.

- Cześć. - Powiedziałam z uśmechem, a on się na mnie spojrzał.

- Cześć Kumary, szukałem cie. - Wstał ze sceny. - Ale skoro już tu jesteś to.. Mogłabyś podać mi swój numer telefonu.

- Em.. Telefonu n-nie mam, ale mogę podać ci mojego e-maila.

- Ok.

Podałam mu mojego e-maila i po chwili pojawił się Pablo.

- Luna! - Spojrzałam na niego złowrogo. - Em.. Znaczy widzieliście Lunę, bo muszę coś jej jeszcze dać, znaczy oddać, bo..

- Nie. - Powiedział Matt. - Znaczy.. nie było jej tutaj, jest w domu. - Dodał.

- Okej, dzięki. - Powiedział Pablo przewracając oczami i wyszedł z Rollera.

- Kumary, mogę pokazać ci moją nową piosenkę, którą niedawno zacząłem pisać, mam nawet dużo, ale jest jeszcze nie skończona.. ty jesteś jedyną, która ją zobaczy, no i ludzie z Rollera, ale teraz liczymy się tylko my.

Zasiedliśmy na scenie, zagryzłam dolną wargę, a Matteo zaczął grać piękną melodie.

- Yo puedo ver que entre tu y yo
Hay algo mágico, especial, único
Una magia que estalla fantasía
La tomo con mis manos y la hago mía

En tu cara no se puede esconder
Las ganas de patinar son mi melodía
Y si acaso llegaré a caer
Me levanto y creo esta sinfonía

Sigue tu instinto, escuchalo
Realiza un salto sin miedo
Llego al punto, rápidamente
Deslizo y vuelo hacia tu mente
Allá voy
En el amanecer
Te diré todo lo que siento

Cambio vida
Cambio yo
Le agrego un toque de pasión
Allá voy
En el atardecer
Te diré que eres mi único amor
Mi única adiccion

Las apariencias no son para mi
Agradezco el día en que te conocí
Estoy seguro que te haré feliz
Con un beso te haré sonreír.// Widzę, że 
między nami coś jest,
Coś magicznego, specjalnego, unikalnego.
Jak magicznie eksplodująca fantazja.
Biorę to z moich rąk i czynię to moim.

Nie da się tego ukryć na twojej twarzy,
Jeżdżenie na wrotkach
to moje melodia.
I kiedy upadnę, podniosę się
I stworzę swoją symfonię.

Słuchaj 
i obserwuj swój instynkt.
Zrób skok bez strachu.
Obserwuję szybko,
Mam szczere myśli.
Oto idę 
o świcie,
Powiem ci wszystko, co czuję.

Zmiana życia,
zmienia mnie.
Uderzę w ciebie z odrobiną pasji.

Oto idę 
o świcie
Powiem ci, że jesteś moją jedyną miłością.
Jesteś moim uzależnieniem.* - Skończył śpiewać, a ja zaczęłam bić mu brawo.

- Wow, Matteo masz naprawdę wielki talent.

*****
Więc? Jak podoba się nowy rozdział?

Podpowiem tylko, że w następnym rozdziale będzie się działo😏

Nie powiem wam co, to niespodzianka.

*Alla voy - Soy Luna 2

Komentujesz=Motywujesz

Corre • Lutteo ¹ [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz