10

406 14 0
                                    

Myślałam że się przesłyszałam, spojrzałam niepewnie na Leo, a on spojrzał obojętnym wzrokiem. Okey czyli ma mnie w dupie. Zajebiście.
Czas zrobić wyzwanie. Wstałam z mojego dotychczasowego miejsca i ruszyłam w kierunku młodego Sikorskiego. Serce waliło mi jak oszalałe. Stanęłam koło niego.

-Jeśli nie chcesz nie musisz tego robić. - Powiedział Artur.
-To tylko głupie zadanie.- Skłamałam, bo to dla mnie mega krępujące całować się z Arczim na oczach Leo. Spokojnie Maja to tylko jeden głupi nic nie znaczący całus. Zamknęłam oczy i zrobiliśmy to...pocałowaliśmy się. Po ten jak gdyby nigdy nic wróciliśmy do dalszej gry. Po jakieś godzinie ja i Leondre poszliśmy do mojego pokoju.

-Czemu to zrobiłaś?!- Zapytał podnosząc głos.
-Ale co? - Zapytałam.
-Dlaczego go pocałowałaś?!
- Bo takie miałam zadanie! I nie krzycz na mnie, bo dla mnie i dla niego to nic nie znaczyło, a gdyby Ci to tak przeszkadzało to byś zareagował, a ty nic nie zrobiłeś!
-Miałaś szansę odmówić, ale tego nie zrobiłaś! I teraz ja jestem winny?!
- Wiesz co? Nie mam ochoty się z tobą kłucić. Ide się przejść. Daj znać jak ochłoniesz.

Zabrałam telefon, bluzę, portfel i słuchawki i wyszłam z domu informując wcześniej Dominika.
Poszłam do najbliższego sklepu i kupiłam paczkę papierosów. Palę tylko wtedy, gdy jestem wkurzona na maxa. Wzięłam miętowe. Poszłam do pobliskiego parku i odpaliłam jednego.

🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍕
Hej misie ~ Jak się podoba rozdział?

Jestem Twoim Fanem|A.S.   [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz