Jestem Twoim Fanem|A.S. [ZAKOŃCZONE]

16

Szybkim krokiem poszliśmy do samochodu dziadka. Chłopacy przed włożeniem walizek wyjeli z nich deski. Pożegnałam się z dziadkiem buziakiem i obiecałam, że nie wrócimy późno. Napisałam jeszcze do brata, żeby się nie martwił.
Domino ❤️🦄
Jestem z chłopakami z mieście, przyjadę wieczorem autobusem. Nie musisz się martwić jestem bezpieczna. Kocham cie ❤️💚

Szliśmy śmiejąc się ze wszytskiego dopóki nie dotarliśmy do skate parku. Było tu bardzo dużo ludzi.
-Skarbie my idziemy pojeździć ok? Jak coś się będzie działo to krzycz. - Powiedział mój chłopak i dał mi buziaka w policzek zachaczają o kącik ust. Pewnie myślicie czemu ja nie jeżdżę. Otóż po 1 nie mam na czym, po 2 nie umiem.
Siedzę sobie na ławce patrząc na chłopaków. Po chwili ktoś do mnie podchodzi. I mówi...
-Hej mała, co tu rodzisz taka sama?-Zapytał nieznajomy osobnik płci przeciwnej.
-Nie jestem mała, nie jestem sama. - Odpowiedziałam przyglądając się  chłopakowi. Miał czarne włosy, zielone oczy i był dość wysoki. Miał na sobie czarne spodnie z dziurami, czarny t-shirt i koszule w kartę przewiązaną w pasie.
-Już skonczyłaś się na mnie patrzyć. Daj telefon to zrobię sobie zdjęcie i będziesz mogła patrzeć na mnie ile chcesz. - Powiedział uśmiechając się i puszczając mi oczko. Spojrzałam w stronę chłopaków Leo do nas podchodzi. Ojj wyczuwam problemy...