20

351 15 3
                                    

-Nie ładnie to tak robić zdjęcia z ukrycia. - Powiedział Bars i mnie objął ramieniem śmiejąc się przy tym z mojej reakcji.

Szliśmy po pizze ciągle się wygłupiając przez co prawie popłakałam się że śmiechu. Gdy wreszcie doszliśmy do pizzerii Leondre poszedł zamówić pizze, ja i Charlie usiedliśmy niedalekiej. Zauważyłam, że laska stojąca za kasą podrywa MOJEGO CHŁOPAKA. Postanowiłam coś zrobić. Wstałam i podeszłam do nich.
-Skarbie kupisz mi soczek do picia? - Zapytałam Barsa przytulając się do niego i zabijając wzrokiem tą pustą lale.
-Tak, jasne. Pomarańczowy? - Zapytał i objął mnie ramieniem.
-Talk, dziękuję kocham cię. - Powiedziałam i dałam mu buziaka w policzek.
-Dobrze zaraz ci przyniosę, a ty idź już usiądź. - Powiedział puszczając mnie z objęć. Odeszła do stolika i gdy usiadłam, że Leondre wziął od tej laski jakąś kartkę i ta pokazała mu, żeby zadzwonił. Leo uśmiechnięty odszedł od niej chowając numer do kieszeni. Usiadł obok mnie i chciał mnie pocałować, ale się odsunęłam.
-Maja co się stało? - Zapytał Bars.
-Widziałam to. - Powiedziałam, po czym wstałam i przeszłam przez niego wychodząc z pizzerii.
-Maja zaczekaj! - Usłyszałam znajomy głos mojego chłopaka.
-Co widziałaś? - Zapytał podbiegając do mnie i łapiąc za ramię.
-Jak dała Ci numer, a ty się szczerzyłeś do niej jak głupi...

Jestem Twoim Fanem|A.S.   [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz