33

290 14 3
                                    

1/3

Minęło już parę dni na campie. W ciągu tego czasu trochę się wydarzyło.
Wiec tak podeszły do mnie trzy dziewczyny :Jessica, Andżelika i Sandra i kazały mi się odczepić od Artura. To samo zrobiła Sysia.
2 dodatku przyszedł do mnie Bartek i zaczął wyznawać miłość, ożywienie powiedziała mu, że traktuje go wyłącznie jak brata i żeby tego nie niszczył. Powiedział że rozumie.

Dobra Teraz idę do sali, w której Artur ma zajęcia. Wchodzę po woli i nie wierzę, w to co widzę. On całuję się z Przybysz.
-Jak Możesz. - Powiedziałam i wybiegłam z płaczem. Nie mogę tu dużej zostać, wylatuje do Anglii spowrotem. Poszłam się pakować, ale po godzinie poszłam do Rema, aby powiedzieć  mu o mojej decyzji.
-Hej tato. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że chce jeszcze dziś wyjechać do domu, a jutro chce lecie spowrotem do Londynu. - Powiedziałam uśmiechając patrząc w podłogę.
-Ale dlaczego? Coś się stało? - Zapytał podchodząc bliżej.
-Nie po prostu chce wrócić do do starego życia. - Odpowiedziałam I wyszłam z jego pokoju.
-Maja zaczekaj - Usłyszałam krzyk Artura zatrzymałam się i spojrzałam na niego.
-Z nami koniec.ec do swojego Sylwii. - Powiedziałam i odesłania zastawiajac chłopaka w szoku. Gdy byłam w pokoju zadzwoniła do mamy i powiedziałam, żeby po mnie przyjechała. Pyta iczywiscie dlaczego I czy coś się stało, ale ja jej odpowiedziała, że nie chce o tym rozmawiać.

Jestem Twoim Fanem|A.S.   [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz