Po raz kolejny powraca to straszne uczucie, nazwane samotnością?
Sama nie wiem co myśleć o tym co się dzieje.
Może powinnam była dawno temu już się poddać, jednak chyba nie potrafiłam, tak po prostu zapomnieć.
Wymazanie z pamięci czegoś lub kogoś co/kto dawało ci szczęście, poczucie bliskości, zero osamotnienia.
Tak teraz za każdym razem da się odczuć wahania między życiem, a śmiercią.
Wiele razy mogłam wybrać drogę śmierci, ale tak naprawdę co by to dało?
Wiem tylko że ulżyła bym sobie sama, ale czy to nie egoistyczne?
Ponoć, gdy zadba się o momenty, lata zadbają o siebie same, chociaż część mnie, ta pesymistyczna część, wie że to tylko bajka dla dzieci.
Życie wcale nie jest tak kolorowe jak mogło by się zdawać...
Łatwiej zapomnieć, uciec od wszystkiego.
CZYTASZ
Myśli Samobójcy
RandomCo jest po śmierci? Gdy umrę to już będzie koniec, taki prawdziwy? Koniec problemów? Koniec wszystkiego? Czy ktoś będzie wiedział co siedzi w mojej głowie? Czego oczekuje sama od siebie? Ranking: #106-Koniec (out of 683 stories) 27/03/19 #43 - Konie...