Dlaczego dorośli nie rozumieją że to co dzieje się między nimi to nie tylko ich sprawa ale również sprawa ich dzieci?
Dlaczego odsuwają od siebie osoby które najbardziej powinni kochać?
Dlaczego po prostu nie wyjdą bez słowa i nie posiedzą w samotności żeby pomyśleć?
Zamiast tego sięgają po alkohol..
Dlaczego nie rozumieją że jeśli coś się nie układa to nie będzie się już dłużej układało?
Po co krzywdzą, po co piją, po co się kłócą, po co grożą sobie rozwodami których nigdy nie będzie?
A gdy wyjdą z domu udają szczęśliwe małżeństwo?
Dorośli myślą że jeśli powie się dziecku, to nie twoja sprawa, nie przejmuj się, to dziecko i tak będzie myślało tylko o tym co będzie dalej z jego rodziną.
Każdy człowiek ma prawo martwić się o to co kocha, a dziecko nie ma takiego prawa?
Dlaczego?
Więc po co to wszystko?
Z nudów?
Czy przez to że oni się już po prostu nie kochają i nie walczą o siebie tak jak powinni?
Dziecko musi się dostosować, ale czasem powie zwykłe "nie"
I wszystko się zmienia.
CZYTASZ
Myśli Samobójcy
RandomCo jest po śmierci? Gdy umrę to już będzie koniec, taki prawdziwy? Koniec problemów? Koniec wszystkiego? Czy ktoś będzie wiedział co siedzi w mojej głowie? Czego oczekuje sama od siebie? Ranking: #106-Koniec (out of 683 stories) 27/03/19 #43 - Konie...