Bałam się przez pół życia, boję się nadal.
Nigdy nie zapomnę, chociaż udaje że zapomniałam.
Starałam się być silna, ale w rzeczywistości jestem bardzo słaba.
Chciałam się cieszyć, ale nie potrafię.
Chce czuć się bezpiecznie, ale mi to nie wychodzi.
Dom to szachownica, a rodzina to figury.
Ja jestem wieżą.
Próbuje być silna i twarda.
W zasadzie odcinam od siebie ból i wszelkie uczucia.
I te dobre i te trochę gorsze.
Nie jestem w stanie nic zmienić.
Będę słaba jak nigdy dotąd.
CZYTASZ
Myśli Samobójcy
De TodoCo jest po śmierci? Gdy umrę to już będzie koniec, taki prawdziwy? Koniec problemów? Koniec wszystkiego? Czy ktoś będzie wiedział co siedzi w mojej głowie? Czego oczekuje sama od siebie? Ranking: #106-Koniec (out of 683 stories) 27/03/19 #43 - Konie...