15

51 4 2
                                    

Niebo tak jakby zachmurzone,
Na zewnątrz mrozi zimny oddech poranka
Jednak zapłakana dusza przemierza drogę, którą wcześniej wyznaczyła
Jednak coś jest w niej nie tak,
Coś niezwykłego
Dlaczego porusza się w tak lekki sposób
Dlaczego jest ubrana tak jakby nastał najcieplejszy dzień
Na jej twarzy maluje się obojętność, ogromna obojętność
Zimny podmuch wiatru odbija się od jej lodowatej skóry
Jest zimna fizycznie i psychicznie
Jest lodowata, biała jak śnieg z odrobiną barwy,
Ale tak właściwie to o czym tak rozmyśla?
Widać że od czasu do czasu zamyka przekrwione oczy i idzie w równym tempie, w całkowitych ciemnościach

Myśli SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz