Nie wiem dokładnie jak to opisać, jak opisać to co czuję. Bo przecież zawsze sobie powtarzałam że jestem "zimną suką bez uczuć". Ale czy miłość przypadkiem nie istnieje w każdym? Sama nie wiem co o tym wszystkim sądzić. Nie wiem kim dla mnie jesteś, ale wiem że jesteś mi bardzo bliski. Wiem że rozumiem cię w wielu sprawach. Chciałabym być z tobą szczera tak w stu procentach, ale nie potrafię przełamać bariery którą kiedyś postawiłam przed sobą. Nigdy nie chciałam mówić o swoich uczuciach. Nie byłam w stanie. Nie wiem jak nazwać to co jest między nami? Czy jest cokolwiek? Ja martwię się o ciebie, nawet bardzo za każdym razem, nie chcę żebyś był smutny z jakiegokolwiek powodu, chciałabym móc ci pomóc w jakiś sposób ale czuję się bezsilna, bo nic nie mogę zrobić. Wiem że byłabym szczęśliwa gdybym mogła spędzić z tobą jakiś czas, nawet ten najkrótszy, byłabym szczęśliwa gdybym mogła się w ciebie wtulić i nigdy nie pościć. Ale ja nie jestem ciebie warta, zasługujesz na kogoś o wiele lepszego niż taka ja. Chciałabym dowiedzieć się co do ciebie czuję, poznać definicje kochania kogoś, kochania ciebie..
CZYTASZ
Myśli Samobójcy
LosoweCo jest po śmierci? Gdy umrę to już będzie koniec, taki prawdziwy? Koniec problemów? Koniec wszystkiego? Czy ktoś będzie wiedział co siedzi w mojej głowie? Czego oczekuje sama od siebie? Ranking: #106-Koniec (out of 683 stories) 27/03/19 #43 - Konie...