Nie wszyscy wiedzą jak to jest siedzieć na krześle i opowiadać o wszystkim obcej osobie do której nie ma się zaufania.
A czy to pomaga?
Może czasami, tak przynajmniej mówią inni ludzie, w podobnej sytuacji.
Nie w każdym momencie, ale w jakimś stopniu pomaga.
To co dzieje się z człowiekiem podczas pierwszego spotkania to coś czego nie da się opisać jednym słowem.
To uczucie przez które czuję się że w końcu można wszystko z siebie wyrzucić, ale strach również nie opuszcza w tej sytuacji, bo co jeśli powie się za dużo i ktoś będzie cierpiał, co ta osoba siedząca naprzeciw pomyśli o nas, o naszych bliskich.
Ale każdy przypadek jest inny i inaczej trzeba do niego podejść, najważniejsze to spokój, zaufanie i opanowanie, reszta przestaje grać jakąkolwiek rolę.
CZYTASZ
Myśli Samobójcy
De TodoCo jest po śmierci? Gdy umrę to już będzie koniec, taki prawdziwy? Koniec problemów? Koniec wszystkiego? Czy ktoś będzie wiedział co siedzi w mojej głowie? Czego oczekuje sama od siebie? Ranking: #106-Koniec (out of 683 stories) 27/03/19 #43 - Konie...