2. Pierwszy dzień w Riverdale.

1.9K 55 15
                                    

     Tak odzywam się dopiero teraz. Wczoraj tyle się działo. Rozpakowywanie itp. itd. Istny armagedon. Powiem tak. Mój pokój jest już prawie skończony trzeba dokupić jeszcze pare rzeczy i będzie idealny. Dziś wychodzę pierwszy raz na spacer. Ciekawe może kogoś spotkam.

2 GODZINY PÓŹNIEJ

- Mamo wychodzę! - krzyknęłam aby powiadomić mamę że już idę.

- Okej dobra. Otwórz furtkę. Nie bój się. Oddychaj. - mówiłam do siebie. Nie ukrywając byłam trochę przestraszona.  Pierwszy raz wyszłam yyy no tu..  No po prostu pierwszy raz.
Kierowałam się w strone mojej szkoły.  Chciałam zobaczyć jak ona wygląda. Moja uwagę zwróciła dziewczyna siedząca na ławce i czytająca książke. Może i nic dziwnego ale. Ta kurtka. Kurtka z wężem. Nic z tego nie rozumiałam. Postanowiłam podejść.

- Cześć - powiedziłam pewnie.

- Hej - dziewczyna wstała i podała mi rękę.

- Przepraszam że cię zaczepiam ale jestem tu nowa i chciałam kogoś poznać. - dziewczyna miała różowe kręcone włosy. Trochę dziwne.

- Nic nie szkodzi. Jestem Toni Topaz.

- Anabell Smith. Przepraszam ale zaintrygowała mnie twoja kurtka.

- Aaa. To jest kurtka South Side Serpents taki gang.

- Czy wy jesteście źli? - zaniepokoiłam się.

- Niee spokojnie nie masz się czego bać. Serpents to gang ludzi którzy sobie ufają ,, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego " to nasze motto.

- A ty będziesz chodzić  może to 2B?

- Taaak razem z moim przyjacielem Jugheadem oraz moją dziewczyną Cheryl. Tak jestem bi.

- Spoko tolerancja. Może w pierwszy dzień szkoły mogła byś trochę mnie oprowadzić? - spytałam szybko ponieważ musiałam już wracać do domu.

- Jasne! Ja muszę już lecieć. Więc widzimy się za dwa dni. Paaa

- Paaa - odpowiedziałam i ruszyłam z stronę domu.

Tak dobrze przeczytał(a/e)ś DWA DNI.  Za dwa dni miało być rozpoczęcie roku szkolnego. Strasznie się stresowałam. Nie mówiłam mamie nic o spotkaniu z Toni. Wiedziałam że zaczęłaby wypytywać a jakby dowiedziała się że należy do gangu. Uff nie chciałabym wtedy być w pobliżu.

10 MINUT PÓŹNIEJ

Doszłam do domu i postanowiłam poszukać jakiś ładnych ciuchów w internecie. Zamówiłam bardzo duzo rzeczy. Teraz tylko czekać aż przyjdą... NAJGORZEJ.

It's the beginning. / Jughead JonesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz