24. ‚‚ Teraz tylko czekać...''

507 20 2
                                    


Jughead Pov.

Anabell upadła na podłogę. Natychmiast zabrałem ją do szpitala.

- Proszę pana! Ona znów zemdlała!  Nie ma z nią kontaktu! - krzyczałem do lekarza który zajmował się Anabell. Lekarz kazał mi położyć Anabell na łóżko i razem w pielęgniarkami zaczął ją badać.

- Wyniki są fatalne. Ale nie ma zagrożenia życia. Nie mamy pojęcia dlaczego tak się dzieje. Jest bardzo trudnym przypadkiem. Raz wygląda na wspaniałą dziewczynę która jest zdrowa jak ryba. A teraz jest w fatalnym stanie.

- Co teraz będzie się z nią działo? - spytałem spoglądając w podłogę.

- Jest w śpiączce. Śpiączka będzie trwała bardzo długo. Organizm Anabell musi się bardzo dobrze wygenerować. Zadbamy o to aby tak się stało - w tym momencie do szpitala wbiegł FP.

- Wszystko z nią w porządku?

- Jest w stanie fatalnym. Będzie leżeć w śpiączce bardzo długo -  powiedziałem nadal wpatrując się w podłogę.

- Bardzo długo czyli? - FP zwrócił się do lekarza.

- Dwa miesiące? Coś około.

- Dwa miesiące?! - wstałem z krzesła - Jak to dwa miesiące!? Żartuje pan? 

- W takich sprawach się nie żartuje - lekarz powiedział i poszedł. A ja znów usiadłem na te pieprzone krzesła.

- Nie wytrzymam tak długo - powiedziałem nadal patrząc w ziemię. Zauważyłem że to szpitala wchodzą Archie, Betty, Toni i Sweet Pea.

- Jughead - Toni podbiegła do mnie i mnie przytuliła a Archie poklepał mnie po ramieniu.

- Poradzimy sobie - powiedziała Betty.

- Ona jest dla mnie wszystkim. Nie potrafię już bez niej żyć. Codziennie rano, popołudniu, wieczorem po prostu cały czas, się z nią widzę.

- Wiemy ale ona już niedługo do nas wróci - powiedział Sweet Pea i usiadł obok mnie.

- Będzie tam leżeć dwa miesiące, a to bardzo długo - w tym momencie, przyznam się, z moich oczu poleciały łzy. Ale nie byłem sam, wszyscy zaczęli płakać.

Siedzieliśmy wszyscy razem pod salą.

- Głodna jestem - powiedziała Betty.

- Nie musicie tutaj siedzieć, możecie iść - powiedziałem.

- Nie, będziemy tutaj z tobą - zaprzeczył Archie. Wtedy od Anabell wyszła pielęgniarka.

- Możemy wejść?

- Możecie ale zachowajcie ciszę - kiedy weszliśmy do sali, Anabell leżała na łóżku podłączona do kroplówki. Była blada jak ściana, leżała na sali sama. Usiadłem obok jej łóżka, i złapałem na rękę.

Kilka dni później.

Codziennie po szkole jadę do szpitala, ale czuje jakby te dwa miesiące były jak wieczność. Przez ten cały szpital zapomniałem o tym co pokazał mi Patric. Wziąłem telefon i zadzwoniłem do Toni.

- Cześć, jesteś może z Patrickiem?

- Tak, jesteśmy w Pop's.

- Zaraz tam będę - powiedziałem i rozłączyłem się.

W Pop's

Wszedłem do Pop's usiadłem przy stoliku gdzie siedział Patric z Toni.

- O co chodzi z tym zdjęciem? - spytałem a Patric pokazał mi je jeszcze raz.

- Zielone płaszcze?

- Tak, byli ubrani w zielone płaszcze. Siedzieli w kółku śpiewali piosenkę...

- Zabijemy nie wiernych, zabijemy tych którzy krzywdzą - wtrąciłem się.

- Skąd wiedziałeś?

- To sen Anabell. Ostatnio zerwała się z łóżka i była przestraszona, opowiedziała mi prawie to samo co ty. Ale dodała że na środku koła siedział pan Kev. Prawdopodobnie on jest ich przywódcą.

- Co za porąbane miasto - powiedział Patric.

- Tak, dosłownie. Dobra ja lecę do Anabell, narazie - wyszedłem z Pop's. I poszedłem do szpitala.

W szpitalu

Kiedy wszedłem do sali nie było tam Anabell. Ani jej ani łóżka. Byłem zszokowany. W głowie miałem najgorsze. Wybiegłem na korytarz i znalazłem pielęgniarke która zajmowała się Anabell.

- Gdzie ona jest? - spytałem.

- Nie mogę teraz rozmawiać, walczymy o jej życie - kiedy usłyszałem te słowa całe życie przebiegło mi przed oczami. Pomyślałem czy życie bez niej miało by sens, i nie, nie miałoby. Nie potrafił bym żyć bez niej. Ale cały czas myślałem o tym żeby tylko im się udało. Nie miałem nawet siły aby wziąć telefon i zadzwonić do FP i przyjaciół. Usiadłem znów na tych krzesłach, na tych pieprzonych, znienawidzonych krzesłach których miałem już dość. Jedyne co mi teraz zostało to czekać...

It's the beginning. / Jughead JonesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz