#40 No co chłopaka nie ogolisz?

4.5K 132 13
                                    

-Może zrobimy sobie fotkę?

-Pewnie- odparł chłopak.

Rzucił torbę obok koła i usiadł na masce mojego auta. Wyjęłam kijek do selfie i zrobiłam kilka fotek.

-Teraz z głupimi minami.

-Okej.

Zrobiliśmy sobie kilka zdjęć na których ja jak zwykle pewnie wyszłam koszmarnie, a Nathana jak jakiś model, zobaczymy, przejrzę je w domu.

Wsiedliśmy do auta. Ja za kółko, a Nathan na miejsce pasażera.

Pojechaliśmy do Nathana, gdyż ten stwierdził, że śmierdzi od niego potem i musi wziąć prysznic i zmienić ciuchy.

xxx

Wrzuciłam nasze zdjęcie na Instagrama, a Nathan w tym czasie się kąpał.

-Lydia! -nagle usłyszałam krzyk.

-Tak?

-Możesz mi przynieść moją torbę?

-Spoko!

Wstałam z kanapy i zabrałam torbę chłopaka ze sobą do łazienki.

Weszłam do pomieszczenia i zauważyłam Nathana przy umywalce.

Nie odwracając się rzucił do mnie.

-Dzięki.

-Spoko.

Nathan stał przy umywalce w ręczniku owinięta wokół pasa i robił męskie rzeczy - golił się.

Wtopiłam wzrok w jego plecy, bardzo męskie plecy. Było widać łopatki i dołeczki w niektórych miejscach.

Podeszłam od tyłu do chłopaka i wtulałam się w niego. Jego skóra była rozgrzana jeszce po kąpieli i biło od niego przyjemne ciepło.

Zza chłopaka przyglądałam się mu jak goli zarost, którego prawie w ogóle nie widać.

Nasze spojrzenia się spotkały w lustrze.

-Chcesz? - zapytał przerywając czynność.

-Nie wiem- odparłam i schowałam głowę w jego plecy.

-Nie daj się prosić.

-No dobra.

Na to chłopak prychnął i wręczył mi maszynkę. Oparł się o zlew i nachylił nade mną.

To nie może być trudne.

Chwyciłam podbródek Nathana i obróciłam w bok. Przejechałam kilka razy.

Nagle chłopak po dłuższym skalpowaniu mnie wzrokiem zrobił coś czego się nie spodziewałam. Zaczął mnie całować z pianą na twarzy.

-Ugh...będę brudna - powiedziałam odpychając chłopaka ode mnie.

-No to co?- chwycił mnie za pośladki, a ja wypuściłam maszynkę z rąk.

Moje serce przyspieszyło i zaczęło galopować jak jakiś koń. To on tak na mnie działa.

Posadził mnie na umywalce, podniósł maszynkę wręczając mi ją i i stanął w ręczniku pomiędzy moimi nogami.

Motylki w brzuchu zawirowały, jak dotąd były malutkie teraz stały się niezwykle dorodnymi okazami.

No co chłopaka nie ogolisz?

Zaczęłam jeździć ostrzem po twarzy chłopaka. Chwyciłam jego podbródek i obróciłam go w bok, aby skończyć to co zaczęłam.

-Już- powiedziałam i wrzuciłam maszynkę do umywalki.

-Dziękuję skarbie.

Nagle napadł na mnie swoim ciałem, a ja odchyliłam się do tyłu opierając się o lustro.

Chłopak wpił się w moje usta i zaczął pakować swój język do moich ust, po chwili nasze języki ze sobą współgrały.

Czy wspominałam, że ma taki gładki i miękki język?

xxx

Leżymy razem na łóżku on gra na konsoli, a ja czytam książkę. Opieram głowę o miękki zagłówek, a Nathana siedzi na drugim końcu łóżka i zwięźle gra w jedną ze swoich gier.

Nie wiem czemu ale przypomina tym jak siedzi małego chłopaka. Takiego co nie zwraca uwagi na to jak siedzi.

Odkładam książkę i zaczynam analizować jego plecy. Jego nagie, męskie plecy. Jak przy każdym ruchu jego mięśnie się napinają. Trudno mi to przyznać, ale ma naprawdę seksowne plecy, a męskości dodaje mu jeszcze tatuaże na ciele.

Mam ochotę się na niego rzucić, ale resztkami sił się opanowuję i po cichu na kolanach podchodzę do mojego modela i obejmując go w pasie zaczynam całować mu kark.

Składam pocałunki na jego skórze, aż docieram za ucho. Na co chłopak cicho mruczy i próbuje skupić się na grze.

Ponownie wracam na szyję i robie w tym miejscu malinkę,  moje dłonie błądzą po brzuchu Nathana. Kurcze on ma w końcu ośmopak, OŚMIOpak!!

Docieram ustami na jego kość policzkową i zataczam w tym miejscu językiem kółka. Klęczę za nim. Po chwili widzę jak chłopak po nieudanych próbach skupienia się na gdzie pauzuje ją i oddaje się mi.

Czuję jak jego mięśnie policzkowe się napinają i chłopak się uśmiecha. Pcham lekko chłopaka do tyłu, na co on nie protestuje.

Po chwili leży między moimi nogami z głową na moim brzuchu. A ja docieram ustami do jego ust i tak całujemy się chwilę.

On jest taki seksowny. Te jego włosy, uśmiech, kolczyki, tatuaże. Wszytko to sprawia, że pragnę go jeszcze bardziej.

Kiedy odsuwamy się od siebie aby zaczerpnąć powietrza, zgryzam wargę i jednym szybkim ruchem wyginam głowę chłopaka do tyłu, aby móc go znów całować. Chyba nigdy mi się to nie znudzi.

Po chwili odkrywamy się od siebie i spoglądamy sobie w oczy. Przerywam kontakt wzrokowy i patrzę wszędzie tylko nie na niego.

-Peszę cię? -pyta z uśmiechem na twarzy, a na moje policzki wpada zdradliwy rumieniec.

Spoglądam w jego piękne oczy i widzę błysk podniecenia i zadowolenie z siebie.

Staram się zmienić temat i dotykam dłonią jego małowidocznej blizny na twarzy.

Chłopak marszczy brwi i jest zmieszany.

-Nie nawidzę jej. Widzę ją codziennie w lustrze. Ciągle przypomina mi o tym...jak...

-Jaki jesteś silny - szepczę i całuję go w wspomniane miejsce.- ta blizna to oznaka tego, że jesteś dobrym człowiekiem i na dodatek dodaje ci uroku.

-Uroku?- kpi- tylko nie uroku.

-Męstwa?

-Tak sądzisz?

-Tak, uważam, że to- dotykam opuszkami palców szramy - że przez to jesteś jeszcze bardziej seksowny

-------------------------------------------------------------

Hejka

Dawno mnie nie było, byłam na wycieczce w górach i nie miałam jak napisać rozdziału, ale dobre jest to że dzięki tej wycieczce do głowy przyszło mi kilka rewelacyjnych pomysłów na to opowiadanie.

I takim oto sposobem mam już czerwiec. Jeszce z 3 tygodnie do szkoły i fajrant.
Kto się cieszy?

W ogóle to muszę sprawdzić kiedy to opowiadanie ma uro. Napiszę wam w kolejnym rozdziale.

Co dostaliście na dzień dziecka?

Next: 8.06.2019
(będę świeżo po wieczorku)

_yoursugardaddy_
❤❤❤

"without love"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz