5:45AM
Budzik Seungmina - jak zawsze - dzwoni punktualnie.
Przez ścianę słyszę jak chłopak sięga niezdarnie po telefon, aby wyłączyć budzik. Następnie podnosi się z łóżka i po chwili dochodzi do mnie dźwięk zamykania drzwi od łazienki.Czyli jednak zasnąłem.
Minho, aż tak mnie wykończył w nocy?Siadam na łóżku i prostuję się. Rozglądam się po pokoju. Mój wzrok zatrzymuje się na naszym najmłodszym, który rozespany przeciera oczy.
- Dzień dobry. - mówię do niego.
- Cześć. - odpowiada i podnosi na mnie swoje czekoladowo-brązowe oczy. - Znowu nie spałeś?
- Spałem.
Jeongin mruży oczy, bacznie mi się przyglądając.
- Kłamiesz, Jisung-hyung, masz wory pod oczami!
Tylko wzruszam ramionami w odpowiedzi.
Jeongin omiata wzrokiem pokój i zatrzymuje go na trzech walizkach, ustawionych pod oknem.- Dzisiaj lecimy do Stanów. - rzecze.
- Na to wygląda. - uśmiecham się.
Jeongin od razu zrywa się z łóżka. Bierze do ręki swój telefon i rusza biegiem w stronę łazienki.
- W takim razie, idę się myć, żeby być gotowym jak najwcześniej!
I zamyka za sobą drzwi.
Parskam krótkim śmiechem. "Co za dzieciak" mówię pod nosem.Po chwili słyszę, jak pod łóżkiem, rozbrzmiewa melodyjka z mojego telefonu. Już 6, myślę.
Sięgam po telefon, aby wyłączyć budzik i sprawdzić powiadomienia.
Twitter, instagram, snapchat i 3 wiadomości na messangerze.
Otwieram aplikacje, aby sprawdzić wiadomości, które ktoś wysłał na naszej wspólnej grupie. "Banda idiotów, która ze sobą śpiewa" - głosi jej nazwa. Changbin-hyung ma zawsze świetne pomysły i nikomu nie wolno się z tym nie zgodzić. No, chyba, że życie ci nie miłe, ale byłaby to bardzo nie przyjemna, wolna śmierć.
Z góry nie polecam.Otwieram konwersacje, aby przeczytać wiadomości.
6:01AM
CHAN: O 8 widzimy się na dole, stamtąd jedziemy prosto na lotnisko.
Jak mi się ktoś spóźni, to przysięgam, że sobie to popamięta.FELIX: Yes, sir!
JISUNG: W takim razie, niech ktoś przyjdzie pomóc mi budzić tego wielkoluda
CHANGBIN: Każ mu wstać, a jeżeli tego nie zrobi, to tam przyjdę i obije mu ten jego "piękny" ryj
JEONGIN: Spokojnie, Changbin-hyung! Ja to załatwię!
JISUNG: Jeongin, odłóż ten telefon, myj się szybko i wylaź z tej łazienki
Kolejka jestJEONGIN: Przepraszam, Jisung-hyung!
Już się robi!JISUNG: Grzeczny chłopiec
CHANGBIN: To mam przychodzić, budzić tego szczyla?
JISUNG: Daruj sobie
Poradzimy sobie samiCHANGBIN: Dobra, jak coś to pisz
Popamięta sobie tak, że będzie bał się zasnąćFELIX: Bez agresji...
CHANGBIN: Nie mów mi co mam robić, młody
![](https://img.wattpad.com/cover/184842837-288-k491300.jpg)
CZYTASZ
WHY NOT? || minsung [PL]
Fanfiction"Dlaczego to zrobiłeś?" - zapytałem. "Nie muszę Ci się z niczego tłumaczyć, Jisung." - Minho wgapiał się w ścianę, próbując uniknąć mojego spojrzenia. Na chwilę zapadła cisza. "Nie możemy tego robić. Wiesz o tym?" - powiedziałem po chwili. On tylko...