40.

229 16 5
                                    

Miłego czytania 🥑😘

Chris Pov's

Ana podeszła do mnie i przyłożył swoje zimne dłonie na moich policzkach. Dziewczyna była coraz bliżej mnie i chyba chciała mnie pocałować, ale tego nie wiem.

- Przepraszam. - odsunąłem się od niej i wyszedłem z pokoju.

Wróciłem na swoją kanapę i próbowałem się zdrzemnąć lecz na marne. Było grubo po 04:00 więc mam marne szanse. Leżałem tak w tej pozycji, dopóki nie usłyszałem jakiś kroków schodzących ze schodów.

Na początku pomyślałem, że to Ana, jednak się pomyliłem, bo w moją, a raczej naszą stronę zmierzała Emi.

- O hej Chris. Nie śpisz? Czy cię obudziłam? - zapytała. - jeżeli tak to najmocniej przepraszam. - dodała po kilku sekundowej ciszy.

- Em, nie obudziłaś mnie. Jakoś nie za bardzo potrafiłem zasnąć. - odpowiedziałem.

- To fajnie. - powiedziała. - Może pomożesz mi ze śniadaniem? - zapytała.

Ja jedynie pokiwałem twierdząco głową i razem poszliśmy do kuchni. Uznaliśmy, że zrobimy zwykłe kanapki. Spojrzałem na zegar, gdzie widniała 6:59. Nie spodziewałem się, że przez dwie godziny wytrzymam leżąc i do tego się nudząc.

- Mogę cię o coś zapytać? - rzekła.

- Zależy o co. - uśmiechnąłem się.

- O Anę. - przewróciłem oczami.

- Niezbyt chce mi się o niej gadać. - wydusiłem z siebie.

- Widziałam jak byłeś w jej pokoju. Nie chcę się kłócić ani wnikać, ale wiem, że Ana będzie bardzo szybko tego żałowała albo powróci jej choroba czyli... - zatrzymała się, jakby to było oczywiste lub dziwne.

Albo po prostu nie potrafiła tego wypowiedzieć, bo tak naprawdę jest to dość poważnego i nie da się tego wyleczyć?

- Jest szansa, że powróci jej depresja. - ostanie słowo wypowiedziała cicho, zapewnie dlatego, żeby nikogo nie obudzić, albo żeby nikt o tym nie wiedział.

- Co?! - powiedziałem trochę wyższym tonnem niż wcześniej.

- Tak, miała depresję przez jej byłego Michała. Nie wiem czy wiesz, ale on ją bił, krytykował oraz rzucał w jej stronę teksty typu "szmata" czy "dzi*ka". Mimo tego wszystkiego kochali się i nawet planowali wspólną przyszłość. Jednak kiedy Michał z nią zerwał, Anastazji polepszył się stan psychiczny czy fizyczny, lecz miała złamane serce. - odpowiedziała. - Chris, ja po prostu nie chce żeby znowu to gówno powróciło. - przytuliłem ją.

Widziałem jak dziewczyna bardzo chce szczęścia i zdrowia dla siostry.

- Ale dlaczego mi nic nie powiedziała? - zapytałem.

- Nie wiem. - odrzekła.

- A Zabdiel? - dziewczyna się skrzywiła.

Czyżby nic nie wiedziała, że Ana i Zabdiel są bardzo blisko w przyjaźni?

- No Zabdiel i Ana są najlepszymi, więc on napewno wiedział o tym. Czy nie? - zapytałem dziewczynę, kiedy zobaczyłem, że jest on zszokowana, a za razem zdziwiona. - Czekaj, to ty nic nie wiedziałaś? - dodałem.

Musiałem się dowiedzieć prawdy. Tylko wsumie dlaczego Ana nic nie powiedziała Emi? Chyba były dość blisko ze sobą?

- No właśnie nic nie wiedziałam. Ana praktycznie ciągle nawijała tylko o tobie, a o Zbadielu czy reszcie nic nie mówiła. To dlatego ci powiedziałam o chorobie dziewczyny. - powiedziała.

Życie jest do dupy ≈ CNCOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz