[Taylor]
3 wrzesień
Dzisiaj zobaczyłam go po raz pierwszy. Stał przy barierce na krawędzi statku, opierał się o nią. Jego granatowa bluza wiała na wietrze. Wyglądał... majestatycznie. Podeszłam do niego. Uznał mnie za mężczyznę, jak wszyscy, którzy mnie spotykają.
Ale najlepiej było wtedy, gdy się na mnie spojrzał.
Jak ktokolwiek w świecie może mieć takie cudowne oczy? Całkowicie czarne, zamyślone, wpatrzone w dal.
Jego włosy też są wspaniałe. Krótkie, ale jednocześnie nie za krótkie. Ustawione w kolce. Te kilka kosmyków spadających mu na twarz.
Wyglądał jak anioł, którego bóg zesłał na ziemię.
12 wrzesień
On będzie mój. Już jutro. Nie stanie się inaczej.
Nie będzie należeć do kogokolwiek innego niż mnie.
Myślę tylko o nim. O jego oczach. O jego głosie. O jego twarzy. O nim.
Będzie mój.
Nie oddam go.
13 wrzesień
Ach, Tom...
Dlaczego musisz być taki wspaniały?
Patrzę na ciebie, gdy idziesz niedaleko. Patrzę na twoje zachowanie. Patrzę na ciebie.
A ty patrzysz na mnie i czerwienisz się.
To co robiliśmy wczoraj... a raczej już dzisiaj... pod gwiazdami... było świetnie.
Powtórzmy to.
W środku wręcz kipię ze szczęścia.
Kocham cię, Tom.
Czemu nie chcesz tego zobaczyć?
Dzisiaj do ciebie podeszłam. Uśmiechnęłam się. Odwzajemniłeś uśmiech, ale nie wyglądałeś... szczęśliwie.
Dlaczego, Tom?
To trochę smutne, ale tak się zdarza. Musisz się w końcu przyzwyczaić do tej myśli.
15 wrzesień
Tom, czemu jesteś smutny?
Gdy tylko patrzysz na mnie, twoje bajkowe oczy się wahają. Czemu?
Kocham cię, Tom. Nie rób mi tego.
Pokaż, że też mnie kochasz...
18 wrzesień
...
Tom, czemu?
Nie patrzysz na mnie. Nie obserwujesz mnie. Nie zagadujesz.
Nie mówisz nic.
Gdy ja próbuję rozmawiać, ty odpowiadasz, ale nie czerpiesz z tego przyjemności...
Czemu?
Oddałabym dla ciebie wszystko.
Naprawdę, wszystko.
CZYTASZ
Nie przeżyjemy | Eddsworld AU
Fiksi PenggemarEddsworld. Apokalipsa zombie. Przyjaźń, miłość, nienawiść. Nieustraszony Red Leader Tord, Tom nie wiedzący co myśleć, Edd ze zbyt dużą ilością problemów na głowie oraz wiecznie pogodny i przyjacielski Matt. Wszystko otoczone możliwą śmiercią z każd...