Trochę informacji

220 14 54
                                    

Będzie druga część. W przeciwieństwie do tej, na drugą nie mam żadnego planu oprócz kilku scen, ktore chcę tam zamieścić, a nie chcę publikować czegoś od razu gdy napiszę, wolę mieć kilka rozdziałów w zapasie. Więc trochę mi to pewnie zajmie. No i raczej nie opublikuję drugiej części, dopóki ta nie nabierze choć odrobiny popularności, bo gdy piszę te informacje, czytają ją aktywnie dwie osoby (a przynajmniej wiem o dwóch osobach :v).

W drugiej części mam zamiar też zmienić trochę rzeczy, ale nie wiem, czy udało mi się wystarczająco zachęcić czytelnika do wprowadzonych przeze mnie postaci - Lotosa, Thomasa, Marie, Taylor, Ambera itd., czy są tylko dodatkami, bez których wszystko mogło się obejść. Nie chcę pisać drugiej części w tym samym ustawieniu, czyli tylko z perspektywy Torda, Toma, Edda i Matta, ale dodać coś jeszcze, na przykład perspektywę Lotosa czy Tiffany. Lub całkowicie zmienić osobę narracji.

^^^TUTAJ PRZYDAŁABY SIĘ JAKAŚ OPINIA :D^^^

To jest tak naprawdę pierwsza książka, którą skończyłam, bez żadnego zbędnego opóźniania, albo z rozdziałami, do których nie mogłam się zabrać, a która nie ma dwóch rozdziałów. A fakt, że dopiero pod koniec jej pisania zorientowałam się, że nie za bardzo chcę robić 50 rozdziałowej książki, tylko poprawił mi humor. Dwie części będą wyglądać o wiele bardziej estetycznie :)

Proszę o opinię i krytykę! Co poprawić, co zmienić, co się nie podoba, co było super - dzięki temu kolejna część będzie lepsza i milsza w czytaniu. Może jakieś wątki, które byś chętnie zobaczył/a, sytuacje, shippy, cokolwiek, byleby nie wyjść bez słowa, bo to frustruje xd


Jeżeli książka się podobała - przekaż ją dalej! Nie mam o sobie zbyt wielkiego mniemania, ale patrząc na to opowiadanie, i na niektóre z Eddsworld, które czytałam... Fabuła skupia się na jednym shippie (albo TomTord albo MattEdd, czasami tych obu), akcja dzieje się szybko jak piorun, czas i przestrzeń wymyślają sobie nowe prawa, a koniec końców każdy wie co się wydarzy, bez względu na to jak się zaczęło, czy nienawidzili się od początku, czy może zakochali się od pierwszego wejrzenia. I tak każdy wie, że wylądują w łóżku, a na podstawie ich dialogów łatwo można ocenić kto będzie dominował. Mam nadzieję, że w mojej pracy nie było tego widać aż tak bardzo, było kilka zaskoczeń, które sprawiły, że mózg się na chwilę zawiesił. Nie mówię, że jestem profesjonalnym pisarzem, bo nie jestem, ale... chciałabym, żeby zobaczył je ktoś więcej.

Bo szczerze, jestem dumna z tej pracy. Wiem, że ma błędy, trochę dziur w fabule, ale mi się podoba, bardzo, bo jest pierwszą, z którą dotrwałam tak właściwie do końca.


Dziękuję za przeczytanie pierwszej części! Druga pojawi się... na pewno kiedyś :D


Nie przeżyjemy |  Eddsworld AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz