Hana [1]

4.1K 107 61
                                    

***

Wracałaś właśnie ze swoich studiów. Do domu masz z 20 min, więc włożyłaś słuchawki do uszu i puściłaś sobie swoją playlistę z ulubionymi piosenkami. Tak, tymi piosenkami były piosenki BTS. Kochałaś ten zespół. A najlepsze było to, że jeden z nich był Twoim dalekim kuzynem. Zaśmiałaś się pod nosem na tą myśl. Westchnęłaś tylko i szłaś dalej przed siebie.

Mijałaś sklepy, uliczki i inne różne miejsca po drodze. Widziałaś dzieci bawiące się na placu zabaw, a także całującą się parę na ławce w parku. Przypatrywałaś się jej przez chwilę, jednak opamiętałaś się, pokręciłaś głową, odwróciłaś wzrok i ruszyłaś dalej. Zobaczyłaś także małą dziewczynkę, biegnącą w stronę chyba swojej mamy, jakby nie widziała jej dość długi czas. Na ten widok posmutniałaś, ale i przez chwilę pomyślałaś czy nie odwiedzić kogoś z Twojej rodziny? Hmm, to nawet dobry pomysł. I tak nie masz za bardzo rzeczy do robienia po ukończenia lekcji.

Więc...Czemu nie?

Po kilkunastu minutach rozmyślań nad swoim życiem wróciłaś do domu. Zmęczona położyłaś się na kanapę i wyjęłaś swój telefon. Była 15.20. Całkiem dobry czas, na zrobienie porządków. Zrobiłaś sobie kawę, ucięłaś kawałek ciasta i rozłożyłaś się. Porządki zrobisz jak skończysz jeść. Bez większych rozważań wzięłaś kawałek do ust i popiłaś kawą. 

Chwilę później jednak rozmyślałaś nad tym do kogo mogła byś wpaść. I tak nic dzisiaj ciekawego nie robisz, więc co stoi na przeszkodzie? Wzięłaś swój telefon i przeglądałaś swoje kontakty.
Chwilę później zdecydowałaś zadzwonić do Tae. Tak, do Kim'a Taehyung'a. Na początku się trochę cykałaś, bo ostatnio go widziałaś na żywe oczy jak jeszcze świat nawet o nim nie pomyślał więc strachu trochę było. Ale to Twój jedyny kuzyn, więc... czemu nie? Napisałaś więc do niego.

Do: Taehyung 💞

Hej kuzyn! Pamiętasz mnie może jeszcze? Mi się jakoś tak dzisiaj o Tobie przypomniało 😂 Nie no żartujęPiszę do Ciebie bo się serio stęskniłam, i może chciałbyś się spotkać czy coś? Oczywiście możesz odmówić, rozumiem to jeżeli nie chcesz mnie widzieć po tylu latach nie odzywania się. Jeżeli jednak chcesz to wiesz co robić 😁

Wysłane. Bałaś się jego reakcji. Przecież to tyle lat. Próbowałaś sobie przez chwilę przypomnieć jak wyglądał jak jeszcze byliście mali. Lecz nie pamiętasz. No brawo Y/N. Westchnęłaś tylko po chwili rozmyślań.

Kiedy zjadłaś ciasto i dopiłaś kawę, miałaś wstać i odnieść naczynia do kuchni, jednak kiedy poczułaś wibrowanie przy udzie mało nie upuściłaś tego co trzymałaś. Serce zaczęło Ci walić młotem. Odłożyłaś naczynia i sprawdziłaś telefon. Telefon znowu zaczął wibrować. Podskoczyłaś ze strachu. Co Ty się tak bałaś? Opanuj się Y/N, szepnęłaś do siebie. Przecież nic nie może się stać.

pytanie czy wyzwanie? / m.ygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz