yeol yeoseos [16]

1.8K 99 28
                                    

Przez tą całą zabawę zrobiłaś się głodna więc ruszyłaś do kuchni. Postanowiłaś, że zrobisz sobie zwykłe tosty z sałatą. Kiedy włożyłaś je do tostera i nastawiłaś, poczułaś jak ktoś Cię łapie za biodra i przyciąga do siebie.

- Ej - Szepnęłaś cicho w poszukiwaniu sprawcy.

- Bi - Dokończył po angielsku alfabet.

Zachichotałaś i odwróciłaś się w stronę chłopaka.

- No co tam gotujesz? - Spytał.

- A tosty - Odpowiedziałaś.

- Tosty się gotuje?

- Spytałeś, odpowiedziałam. Nie miej do mnie pretensji - Znowu Twój śmiech.

- No racja - Odszedł i zaczął smażyć już przygotowane przez niego jajko.

- Yoongi, aa... Czy to normalne, że osoby nie będące ze sobą w związku całują się... czasem? - Spytałaś nawiązując do wczorajszego po południa.

Chłopak tylko popatrzył na Ciebie, nałożył jajko na talerz i się uśmiechnął po czym wyszedł z miną pedofila.

Aha? Okej. Może później spytasz.
Wróciłaś do swojego "pokoju" z jedzonkiem i herbatą. Chwilę zaczęłaś myśleć. 

PRZECIEŻ TY TU NIE MIESZKASZ I MASZ STUDIA. 

Prędko wyparowałaś z pomieszczenia.

- Chłopaki! Ja tu nie mieszkam! - Wrzeszczałaś.

- No... ja tu mieszkam - Powiedział Tae.

- Shit! Czemu nikt mi nie powiedział, że mam swój dom i szkołę?!

- Em, nie wiem, a co?

- Muszę wracać. Ciekawe co profesor na to wszystko powie - Zaczęłaś się pakować.

- Odchodzisz? - Spytał Jungkook.

- Nie mieszkam tu, mam szkołę - Posmutniałam.

Pobiegłam szybko do łazienki zabrać swoje rzeczy. Po upływie 30 minut byłam już gotowa. Zaczęłam się ubierać.

- A będziesz nas czasem odwiedzać? - Spytał Taehyung.

- Jak mnie wyrzucą ze studiów to codziennie - Powiedziałaś.

Po chwili zaczęłaś się ze wszystkimi żegnać.

- Będziemy tęsknić - Powiedzieli wszyscy razem.

Zaśmiałaś się.

- Przecież nie rozstajemy się na zawsze tylko kilka dni, lub.. na jakiś nieokreślony czas.

- Kochamy Cię - Powiedział Hobi i Cię przytulił.

Kiedy miałaś wychodzić, Yoongi do Ciebie podszedł i szepnął Ci na ucho:

- Tylko o mnie nie zapomnij - Szepnął co wywołało na Tobie dreszcze. Po chwili się odsunął i wrócił do reszty.

Ty wyszłaś z domu pełna toreb i walizek kierując się do swojego domu. Było to nie całe 200m, więc bez problemu dałaś radę.

Kiedy tam dotarłaś, odetchnęłaś z ulgą. W końcu domek. Rozpakowałaś się i położyłaś na kanapę a po chwili, zasnęłaś.

***

Obudził Cię telefon. A właściwie to dostałaś od kogoś SMS'a. Leniwie wzięłaś telefon do ręki. 5 minut zajęło Ci odblokowanie go. Trudno patrzyć się na święcący ekran kiedy wokół jest ciemno jak w dupie. Lecz niestety. Ponad 10 razy próbowałaś kliknąć w aplikację Wiadomości. Za którymś razem w końcu trafiłaś i odczytałaś SMS'a:

Od: Nieznany

No dzień dobry, dzień dobry. Dzisiaj poniedziałek, więc tak tylko piszę że masz studia. Jest godzina 6.00, więc radzę Ci się już szykować jak nie chcesz wylecieć.

Jeon Ji-Yoon


O nie. Mruknęłaś do siebie. Serio jest 6.00? Wygląda na północ. Leniwie wstałaś z łóżka. Niezły wstyd, żeby przyjaciółka Cię budziła do szkoły. Wybrałaś sobie swój mundurek i pognałaś do łazienki zrobić to co trzeba.

Użyłaś swoich ulubionych olejków które dostałaś kilka miesięcy temu na urodziny od Taehyung'a. Do teraz mu za nie nie podziękowałaś. Dlaczego? Ponieważ przyszły pocztą, a Ty zupełnie zapomniałaś wysłać jakiegokolwiek SMS'a w celu podziękowań.

Odkręciłaś kran na czerwoną kropkę oznaczającą ciepłą wodę i zatkałaś korkiem przepływ wody w wannie.
Dodałaś przeróżnych dodatków o zapachach owoców. Rozebrałaś się i po chwili wskoczyłaś do wanny. Czekałaś aż wanna się napełni do określonej objętości i zakręciłaś wodę. Spojrzałaś na godzinę. 6.17. Posiedzisz tak do 6.45, bo dlaczego nie? Szkołę masz na 7.45, a zrelaksować się trzeba, prawda?

Wzięłaś dowolną książkę do ręki i zaczęłaś czytać. Tak naprawdę wcale tego nie lubiłaś. Nie kręciły Cię przeróżne zdarzenia zawarte w słowach na żółto-białych kartkach A5.
Ale w takich momentach było inaczej.

Podczas kąpieli fajnie sobie coś poczytać.

Po kilkadziesiąt minutach postanowiłaś już opuścić tą przyjemność i wrócić do rzeczywistości. Wyjęłaś korek, a po przepływie wody owinęłaś się w cieplutki ręczniczek. Skierowałaś się do swojego pokoju. Ogarnęłaś się tam i pomalowałaś.

Po kilku minutach byłaś już gotowa.
Wzięłaś swoją torbę a w tym telefon i wyszłaś z domu nie jedząc śniadania.

pytanie czy wyzwanie? / m.ygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz