Przez tą całą zabawę zrobiłaś się głodna więc ruszyłaś do kuchni. Postanowiłaś, że zrobisz sobie zwykłe tosty z sałatą. Kiedy włożyłaś je do tostera i nastawiłaś, poczułaś jak ktoś Cię łapie za biodra i przyciąga do siebie.
- Ej - Szepnęłaś cicho w poszukiwaniu sprawcy.
- Bi - Dokończył po angielsku alfabet.
Zachichotałaś i odwróciłaś się w stronę chłopaka.
- No co tam gotujesz? - Spytał.
- A tosty - Odpowiedziałaś.
- Tosty się gotuje?
- Spytałeś, odpowiedziałam. Nie miej do mnie pretensji - Znowu Twój śmiech.
- No racja - Odszedł i zaczął smażyć już przygotowane przez niego jajko.
- Yoongi, aa... Czy to normalne, że osoby nie będące ze sobą w związku całują się... czasem? - Spytałaś nawiązując do wczorajszego po południa.
Chłopak tylko popatrzył na Ciebie, nałożył jajko na talerz i się uśmiechnął po czym wyszedł z miną pedofila.
Aha? Okej. Może później spytasz.
Wróciłaś do swojego "pokoju" z jedzonkiem i herbatą. Chwilę zaczęłaś myśleć.PRZECIEŻ TY TU NIE MIESZKASZ I MASZ STUDIA.
Prędko wyparowałaś z pomieszczenia.
- Chłopaki! Ja tu nie mieszkam! - Wrzeszczałaś.
- No... ja tu mieszkam - Powiedział Tae.
- Shit! Czemu nikt mi nie powiedział, że mam swój dom i szkołę?!
- Em, nie wiem, a co?
- Muszę wracać. Ciekawe co profesor na to wszystko powie - Zaczęłaś się pakować.
- Odchodzisz? - Spytał Jungkook.
- Nie mieszkam tu, mam szkołę - Posmutniałam.
Pobiegłam szybko do łazienki zabrać swoje rzeczy. Po upływie 30 minut byłam już gotowa. Zaczęłam się ubierać.
- A będziesz nas czasem odwiedzać? - Spytał Taehyung.
- Jak mnie wyrzucą ze studiów to codziennie - Powiedziałaś.
Po chwili zaczęłaś się ze wszystkimi żegnać.
- Będziemy tęsknić - Powiedzieli wszyscy razem.
Zaśmiałaś się.
- Przecież nie rozstajemy się na zawsze tylko kilka dni, lub.. na jakiś nieokreślony czas.
- Kochamy Cię - Powiedział Hobi i Cię przytulił.
Kiedy miałaś wychodzić, Yoongi do Ciebie podszedł i szepnął Ci na ucho:
- Tylko o mnie nie zapomnij - Szepnął co wywołało na Tobie dreszcze. Po chwili się odsunął i wrócił do reszty.
Ty wyszłaś z domu pełna toreb i walizek kierując się do swojego domu. Było to nie całe 200m, więc bez problemu dałaś radę.
Kiedy tam dotarłaś, odetchnęłaś z ulgą. W końcu domek. Rozpakowałaś się i położyłaś na kanapę a po chwili, zasnęłaś.
***
Obudził Cię telefon. A właściwie to dostałaś od kogoś SMS'a. Leniwie wzięłaś telefon do ręki. 5 minut zajęło Ci odblokowanie go. Trudno patrzyć się na święcący ekran kiedy wokół jest ciemno jak w dupie. Lecz niestety. Ponad 10 razy próbowałaś kliknąć w aplikację Wiadomości. Za którymś razem w końcu trafiłaś i odczytałaś SMS'a:
Od: Nieznany
No dzień dobry, dzień dobry. Dzisiaj poniedziałek, więc tak tylko piszę że masz studia. Jest godzina 6.00, więc radzę Ci się już szykować jak nie chcesz wylecieć.
Jeon Ji-Yoon
O nie. Mruknęłaś do siebie. Serio jest 6.00? Wygląda na północ. Leniwie wstałaś z łóżka. Niezły wstyd, żeby przyjaciółka Cię budziła do szkoły. Wybrałaś sobie swój mundurek i pognałaś do łazienki zrobić to co trzeba.Użyłaś swoich ulubionych olejków które dostałaś kilka miesięcy temu na urodziny od Taehyung'a. Do teraz mu za nie nie podziękowałaś. Dlaczego? Ponieważ przyszły pocztą, a Ty zupełnie zapomniałaś wysłać jakiegokolwiek SMS'a w celu podziękowań.
Odkręciłaś kran na czerwoną kropkę oznaczającą ciepłą wodę i zatkałaś korkiem przepływ wody w wannie.
Dodałaś przeróżnych dodatków o zapachach owoców. Rozebrałaś się i po chwili wskoczyłaś do wanny. Czekałaś aż wanna się napełni do określonej objętości i zakręciłaś wodę. Spojrzałaś na godzinę. 6.17. Posiedzisz tak do 6.45, bo dlaczego nie? Szkołę masz na 7.45, a zrelaksować się trzeba, prawda?Wzięłaś dowolną książkę do ręki i zaczęłaś czytać. Tak naprawdę wcale tego nie lubiłaś. Nie kręciły Cię przeróżne zdarzenia zawarte w słowach na żółto-białych kartkach A5.
Ale w takich momentach było inaczej.Podczas kąpieli fajnie sobie coś poczytać.
Po kilkadziesiąt minutach postanowiłaś już opuścić tą przyjemność i wrócić do rzeczywistości. Wyjęłaś korek, a po przepływie wody owinęłaś się w cieplutki ręczniczek. Skierowałaś się do swojego pokoju. Ogarnęłaś się tam i pomalowałaś.
Po kilku minutach byłaś już gotowa.
Wzięłaś swoją torbę a w tym telefon i wyszłaś z domu nie jedząc śniadania.
CZYTASZ
pytanie czy wyzwanie? / m.yg
FanfictionZAKOŃCZONA Na pewno każdy kto w nią grał, chciał wybierać tylko prawdę, jednak nie chciał wychodzić na mięczaka i wybrał ten raz wyzwanie. a wiadomo, że wyzwania zwykle nie są łagodne i proste. W tym przypadku było identycznie. No dobra, może odro...