maheun yeoseos [46]

1K 73 107
                                    

Po zakończonej próbie chłopcy wyszli ze studia, a Ty wraz z nimi. Wciągnęłaś świeże powietrze i odetchnęłaś z ulgą, że już po wszystkim. Spojrzałaś na chłopaków. Zmęczeni, ale szczęśliwi siedzieli na ławce i czekali na dalszy ciąg wydarzeń. Postanowiłaś, że jakoś zaczniesz rozmowę.

- Spoko wam szło - Mruknęłaś.

- Dzięki - Uśmiechnął się Jungkook.

- To.. co robimy? - Odparł Jimin.

- Ja z Y/N idziemy na lody, a wy nie wiem - Wzruszył ramionami Yoongi.

- Lody? - Poruszał brwiami Namjoon.

- Idiota - Przewróciłaś oczami.

- Możemy iść z wami? - Skoczył uradowany i pełen nadziei Tae.

Yoongi popatrzył na niego bez żadnego wyrazu twarzy. Patrzyłaś raz na Tae a raz na Yoongi'ego.

- Nie - Odparł.

- No proszę! Będę grzeczny!

- Tae! Zostaw ich! My sobie pójdziemy do wesołego miasteczka, co Ty na to? - Mruknął Jimin.

- Taaaaaak!

Yoongi popatrzył na Jimin'a i skinął głową co miało oznaczyć podziękowanie. Chwilę tak jeszcze gadaliście, kiedy nie wybiła godzina 15.00. Pożegnaliście się wszyscy.
Po chwili zostałaś tylko Ty i Yoongi.

Chłopak popatrzył na Ciebie i się uśmiechnął. Gwałtownie to odwzajemniłaś. Podszedł do Ciebie i złapał Cię za rękę.

- Idziemy - Szepnął.

- Idziemy - Mruknęłaś, na co ruszyliście po prostu przed siebie.

Mimo, że nie patrzyłaś na niego prosto w twarz, to widziałaś i czułaś, że się czymś stresuje. Ściskał czasem mocniej Twoją dłoń, jednak nie tak żeby Cię zabolało. Mrugał częściej niż zwykle i połykał nerwowo ślinę. Postanowiłaś, że zapytasz, bo w sumie dlaczego nie?

- Yoongi, stało się coś? - Chłopak szybko popatrzył na Ciebie.

- Nie, wszystko w porządku. Tylko jakoś dziwnie się czuję, ale to przez próby - Odparł z wymuszonym uśmiechem.
Kiwnęłaś głową na znak, że rozumiesz.

- Dobrze Ci wychodzi rap - Uśmiechnęłaś się. Chłopak po zarejestrowaniu Twojej wypowiedzi też się uśmiechnął.

- Dzięki. Menadżer ma to za nic, uważa że przerywam i słychać jak biorę oddech.

- Co?! Jak Ty w ogóle oddechu nie bierzesz! - Byłaś lekko zaskoczona.
Chłopak się zaśmiał.

- Oj, nie wiesz jak się nagrywa muzykę, ale spoko. Biorę oddech, biorę, jestem człowiekiem.

- No okej, ale ten menadżer jest dziwny.

- Być może - Zaśmiał się.

Podczas kiedy tak szliśmy, całkowicie zapomniałaś, że Yoongi jest idolem i zaraz może was napaść jakaś zbzikowana fanka. Jednak nic takiego się nie wydarzyło. Byliście potraktowani przez świat jak zwykła para studentów idących razem za rękę.
Jakby to wszystko było ustawione specjalnie na potrzeby filmu.

Po kilku minutach znaleźliście się przed lodziarnią. Yoongi podszedł do pani która robiła lody i składał zamówienie.
Powiedziałaś jaki chcesz smak lodów, na co chłopak zrobił to samo.
Po chwili trzymaliście swoje lody w dłoni. Usiedliście na ławce i patrzyliście przed siebie.

- Ciężko jest być idolem, prawda? - Powiedziałaś.

- Czasami - Odparł.

- Jak to jest? - Oparłaś plecy o ławkę.

- Bycie idolem?

- Tak - Mruknęłaś na co chłopak westchnął.

- Być idolem trzeba przede wszystkim umieć i chcieć. Radzić sobie ze sławą, ilością pieniędzmi i fanami. Wcale to nie jest takie super, jak mówią. Co z tego, że masz fajny dom i wypasiony samochód, jak nie możesz wyjść normalnie na ulicę czy do sklepu? Musisz nosić maski by Cię nikt nie rozpoznał i bardzo uważać - Szeptał.

Zawiał zimny wiatr. Spojrzałaś na niebo. Zaczynało się ściemniać. Spojrzałaś na godzinę. 16.03. Niebo było lekko zachmurzone, w nocy będzie prawdopodobnie padać deszcz. Dobrze, że wzięłaś bluzę, bo zmarzłabyś na dobre.

- Idziemy się jeszcze przejść? - Mruknął.

- Jasne - Powiedziałaś i wstałaś wraz z chłopakiem z ławki.

Zaczęliście powoli spacerować ku przodzie. Kiedy zjedliście w końcu swoje lody, odsapnęliście. Twoim zdaniem było pięknie. Ta chwila była piękna. Znowu poczułaś, że w głębi Ciebie rośnie stres. Bałaś się. Że Cię odrzuci? A może wyśmieje? Mieszało Ci się wszystko w głowie tworząc mętlik.

Dotarliście do parku, w którym był ładnie wybudowany most nad jeziorem. Stanęliście na nim i popatrzyliście w głąb wody. Nikt z was się nie odzywał. Jedyne co wytwarzało dźwięk to szum drzew spowodowanych przez wiatr. Oboje chcieliście coś wyznać, coś o sobie się dowiedzieć.

Ale przecież Yoongi Cię nie pamięta, prawda? Nic o Tobie nie wie oprócz Twojego imienia, wyglądu i pochodzenia. Argh, dlaczego to wszystko się musi dziać akurat teraz? Teraz, kiedy trwa ta chwila. Chwila, na którą czekałaś bardzo długo.

Dlatego miałaś gdzieś, że Yoongi Cię nie pamięta. Zrobisz to tak czy owak. Może sobie po tych słowach przypomni. W co jednak dalej beznadziejnie wierzysz.

pytanie czy wyzwanie? / m.ygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz