Z dedykacją dla moich pierwszych czytelników.
Minął tydzień.Shawn regularnie chodzi sprawdzać co z chłopakiem którego pobiła nieznajoma.Pare razy poszłam z nim i w sumie nie wygląda tak źle jak myślałam że będzie, acz kolwiek wszystko się może jeszcze stać.Zielonooka bardzo dawała mi w kość swoimi docinkami i próbami poderwania mnie,co oczywiście było i nadal jest irytujące.
-Nad czym tak myślisz piękna?- Kobieta po raz kolejny zaczyna swoje gderanie.
-Na pewno nie o tobie.- Odpowiadam ironicznie.
-Ranisz.-Łapie się teatralnie za serce, na co wywracam oczami.
-To Ciebie się da zranić? Coś nowego.
-Tylko takie ślicznotki jak ty są do tego zdolne kochanie.
-Dla Ciebie, Pani Szeryf.
-Oj tam, oj tam, dramatyzujesz.
Nie mogę już tego dłużej znieść i wstaje z mojego krzesła wyciągając broń z kabury i mierząc w tą denerwującą kreature, a ta się cofa z podniesionymi do góry rękoma.
-Hej, spokojnie Pani Szeryf.
-Tak lepiej.
Chowam mój rewolwer spowrotem, a nastepnie podchodze do okna i wyciągam papierośnice z kieszeni.
Wyciągam jednego papierosa i wkładam sobie to do ust.-A mnie nie poczęstujesz?
Wzdycham z bezsilności i bez słowa podchodzę do mojej rozmówczyni podając jej jednego skręta, a ta patrzy na mnie zdziwiona.
-Co Cię tak dziwi?- Pytam
-Myślałam że mi nie dasz tak łatwo i powiesz coś w stylu "Najpierw musisz sobie zasłużyć" czy coś.- Kobieta autentycznie mówi to z niedowierzaniem.
-Nie chce mi się już z Tobą dyskutować, poprostu weź tego papierosa i się zamknij. Chce zapalić w spokoju, nie uprzykszaj mi chociaż tego, proszę.
Ku mojemu zdziwieniu, dziewczyna nie oponuje i nie odzywa się więcej.Po odpaleniu mojego tytoniu od ognia zapałki, odpalam też ten kobiety.
Palimy w ciszy. Gdyby nie okoliczności, powiedziała bym że jest miła, lecz nie tym razem.Długo ta chwila nie trwa, gdyż widzę jak Ciemno włosa się mi przygalada, wręcz wypala mi dziurę w czole.
-Co się tak gapisz?
-A nie mogę? Nie wiedziałam że podziwianie Pani Szeryf również jest zbrodnią.
CZYTASZ
You're My Outlaw [Camren]
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] Camila jest pierwszą kobietą-szeryfem w małej mieścinie. Jej główną zasadą jest sprawiedliwość. Co się stanie gdy pozna piękną i niebezpieczną nieznajomą? Czy złamie dla niej swoje zasady, czy może pozostanie obojętna na jej urok? ...