17.Nowa praca, nowa ja.

836 72 13
                                    

Dobra, za niedługo zaczynam pracę na stanowisku zastępcy głównego, biura Szeryfa.
Omal nie posikałam się ze śmiechu, kiedy widziałam twarz Mendeza, czerwoną że złości i zazdrości, że to nie on będzie sprawowaćfunkcję.
Długo marudził jak to on się do tego bardziej nadaje i że zasłużył, a nie ja jako nowa w robocie. Wyjebane tam w niego, jestem seksowniejsza.
Ale wracając, puki Pani Szeryf nie będzie zdatna do pacy, mam zadbać o porządek na posterunku, tzn. Pilować aby patrole były odpowiednio rozplanowane, zastępcy przychodzili na czas, aby nie zabrakło niczego z ekwipunku, bronie były w odpowiednim stanie i tak dalej.

Jak dla mnie ok. Podobne czynności robiłam będąc przez jakiś czas w gangu. Zawsze było dopilnowane wszystko do ostatniej chwili. Póki byłam za to odpowiedzialna, wszystko szło dobrze. Do czasu.
Pewnego razu, te osły mnie nie posłuchały bo "nie będzie nami żądzic kobieta", i się doczekali, odeszłam.
Jak się późnej okazało, coś poszło im nie tak i połowę wystrzelali stróże prawa, a pół poszło do więzień. Ich strata.

Jak narazie moja zmiana będzie się zaczynać w domu Camili, gdzie będzie dawać mi instrukcję, po czym mam zostać jej partnerką podczas patroli.

-Dzień dobry Szefowo, to jak? Co będę dziś robić? Mam nadzieję, że wlicza się w to siedzenie z nogami na biurku i popijaniem bimbru podczas gdy ten jełop Shawn będzie wiązać osadzonego.- Postanowiłam zażartować, przypominając jak zaczęła się nasza znajomość.

-Lauren.. Nie musisz mi mówić Szefowo, tylko jak już chcesz to Pani Szeryf. I nie żartuj sobie, to jest poważna praca.

- Tak, tak. Czaje.

-Mówi się "tak jest".- wzdechła.

-Tak jest, Pani seksowna Szeryf!- stanełam na baczność, salutując.

-Lauren!

- To ja- zrobiłam głupkowaty grymas.

- Nie mam już na Ciebie słów...- załamała się kobieta.

- To ci mogę coś podpowiedzieć, na przykład: seksowna, piękna, oszałamia..

-STOP! Poprostu posłuchaj co masz zrobić i przestań się wygłupiać, okej?- Po wyrazie twarzy i ilości gestykulacji rąk, stwierdzam że nieźle ją wkurzyłam, więc postanowiłam przestać.

-Dobra, to co mam za zadanie?

-Wreszcie... Tak więc, pójdziesz na posterunek, wypełnisz listy gończe, po czym wypełnisz raport z dzisiejszego patrolu. Zrozumiałaś?

-Wypełnić listy gończe i raport, zapamiętałam.

- To super. Idź i ogarnij co masz do zrobienia.

You're My Outlaw [Camren]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz