Dobra, za niedługo zaczynam pracę na stanowisku zastępcy głównego, biura Szeryfa.
Omal nie posikałam się ze śmiechu, kiedy widziałam twarz Mendeza, czerwoną że złości i zazdrości, że to nie on będzie sprawować tą funkcję.
Długo marudził jak to on się do tego bardziej nadaje i że zasłużył, a nie ja jako nowa w robocie. Wyjebane tam w niego, jestem seksowniejsza.
Ale wracając, puki Pani Szeryf nie będzie zdatna do pacy, mam zadbać o porządek na posterunku, tzn. Pilować aby patrole były odpowiednio rozplanowane, zastępcy przychodzili na czas, aby nie zabrakło niczego z ekwipunku, bronie były w odpowiednim stanie i tak dalej.Jak dla mnie ok. Podobne czynności robiłam będąc przez jakiś czas w gangu. Zawsze było dopilnowane wszystko do ostatniej chwili. Póki byłam za to odpowiedzialna, wszystko szło dobrze. Do czasu.
Pewnego razu, te osły mnie nie posłuchały bo "nie będzie nami żądzic kobieta", i się doczekali, odeszłam.
Jak się późnej okazało, coś poszło im nie tak i połowę wystrzelali stróże prawa, a pół poszło do więzień. Ich strata.Jak narazie moja zmiana będzie się zaczynać w domu Camili, gdzie będzie dawać mi instrukcję, po czym mam zostać jej partnerką podczas patroli.
-Dzień dobry Szefowo, to jak? Co będę dziś robić? Mam nadzieję, że wlicza się w to siedzenie z nogami na biurku i popijaniem bimbru podczas gdy ten jełop Shawn będzie wiązać osadzonego.- Postanowiłam zażartować, przypominając jak zaczęła się nasza znajomość.
-Lauren.. Nie musisz mi mówić Szefowo, tylko jak już chcesz to Pani Szeryf. I nie żartuj sobie, to jest poważna praca.
- Tak, tak. Czaje.
-Mówi się "tak jest".- wzdechła.
-Tak jest, Pani seksowna Szeryf!- stanełam na baczność, salutując.
-Lauren!
- To ja- zrobiłam głupkowaty grymas.
- Nie mam już na Ciebie słów...- załamała się kobieta.
- To ci mogę coś podpowiedzieć, na przykład: seksowna, piękna, oszałamia..
-STOP! Poprostu posłuchaj co masz zrobić i przestań się wygłupiać, okej?- Po wyrazie twarzy i ilości gestykulacji rąk, stwierdzam że nieźle ją wkurzyłam, więc postanowiłam przestać.
-Dobra, to co mam za zadanie?
-Wreszcie... Tak więc, pójdziesz na posterunek, wypełnisz listy gończe, po czym wypełnisz raport z dzisiejszego patrolu. Zrozumiałaś?
-Wypełnić listy gończe i raport, zapamiętałam.
- To super. Idź i ogarnij co masz do zrobienia.
CZYTASZ
You're My Outlaw [Camren]
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] Camila jest pierwszą kobietą-szeryfem w małej mieścinie. Jej główną zasadą jest sprawiedliwość. Co się stanie gdy pozna piękną i niebezpieczną nieznajomą? Czy złamie dla niej swoje zasady, czy może pozostanie obojętna na jej urok? ...