Trzy godziny później, po wszystkich ustaleniach z Diego, w końcu wyszedłem z Instytutu. Byłem już zmęczony tym, co się działo i potrzebowałem nieco odpoczynku, zanim wprowadzę w życie najtrudniejszą cześć całego przedsięwzięcia. Po za tym musiałem jak najprędzej wrócić i uwolnić wszystkich, bo w innym przypadku zostałbym rozszarpany na strzępy. Gdy tylko wróciłem do kwatery Nex na moim ciele zaczął poruszać się niespokojnie.
- "O co chodzi?" - spytałem w myślach niepewnie.
- Stało się coś co cię mocno zrani... - powiedział smok zarazem smutno jak i wściekle - "zastanów się dobrze czy jesteś pewien by tam iść..."
Zarówno słowa jak i uczucia mojego wiecznego przyjaciela dały mi do myślenia. Gdy już smok odzywał się oraz mnie ostrzegał, to faktycznie musiało się stać coś, co mogło mną wstrząsnąć. Jednak mimo wszystko nie miałem wyboru i ruszyłem dalej.***
Po godzinie spędzonej pod prysznicem byłam w nieco lepszej formie, jednak dopiero zaczęło docierać do mnie to co zrobiłam. Zdradziłam go. Zdradziłam Chrisa. Co gorsza zrobiłam to świadomie i teraz musiałam ponieść tego konsekwencje. Nie wiedziałam tylko jak powiem to Chrisowi patrząc mu prosto w oczy.Wytarłam się i ubrałam czyste ciuchy, a potem przez dłuższą chwilę patrzyłam na siebie w lustrze. Mimo kąpieli wciąż czułam na sobie zapach Kiry. Nie wiedziałam czy to tylko moje urojenia czy rzeczywistość. Chwyciłam jedną z niewielu butelek perfum stojących na mojej toaletce i spryskałam się nimi znacznie mocniej niż z początku zamierzałam. Co się ze mną dzieje?- zapytałam samą siebie odstawiając perfumy i opierając się o szafkę. W końcu usiadłam na podłodze i ukrywając twarz w dłoniach pozwoliłam sobie na płacz.
Łowcy nie okazują uczuć. Nie mają empatii. Tego uczono nas kiedyś, gdy jeszcze uważano wampiry za monstra. Teraz było inaczej. Ja byłam inna. Byłam wampirzycą i zdecydowanie czułam. Czułam ból, wstyd i smutek, bo coś działo się między mną, a Chrisem i nie było to z pewnością nic dobrego. Oszukiwałam się, że zerwę z nim bez najmniejszego problemu, lecz mimo iż byłam zmęczona jego zachowaniem i próbami chronienia mnie za wszelką cenę, wiedziałam, że go kocham i naprawdę nie chcę zranić. Jedno wiedziałam na pewno. Nie będę ukrywała przed nim tego co się stało. To nie byłoby honorowe. Choć tym nie splamię swojej dumy.
***
Widząc drzwi do sali narad byłem z lekka rozsierdzony. Nie wiem kto przełamał moje czary runiczne, ale musiał być to ktoś potężny. Jednak nic z tym nie zrobiłem widząc wiele twarzy, które były w środku i nic się im nie stało. Za to jedna rzecz mnie zastanawiała. Gdzie jest Lena?
Zacząłem się rozglądać, ale nigdzie jej nie widząc ruszyłem w stronę jej pokoju licząc, że tam ją zastanę. Jednak z każdym kolejnym krokiem Nex coraz bardziej próbował mnie powstrzymać od tego wszystkiego, zupełnie jakby coś przede mną ukrywał i nie chciał bym się o czymś dowiedział. To tylko wzmacniało moje postanowienie by zobaczyć moją ukochaną. Zagryzając wargę tym prędzej dotarłem pod drzwi i niemal załomotałem z pięści.Nikt przez dłuższą chwilę mi nie otwierał i miałem już odejść, gdy klamka została zaciśnięta, a moim oczom ukazała się Lena. Nic nie wskazywało na to, by coś mogło się stać, poza lekkim zaczerwienieniem pod jej oczami wskazującym na to, że przed chwilą płakała. Jednak nigdy nie widziałem, by to robiła.
***
Stojąc w drzwiach spoglądałam w błękitne oczy ukochanego i nie wiedziałam co mam zrobić. Z chęcią zatrzasnęłabym mu drzwi przed nosem, ale znając Chrisa i tak by je otworzył. Nie potrafiłam się zdobyć na uśmiech. Byłam całkowicie rozdarta. Z jednej strony pękało mi serce przez to co zrobiłam i o czym muszę mu teraz powiedzieć, a z drugiej miałam ochotę go zwymyślać za to, że zamknął wszystkich w sali narad. Z dwojga złego wybrałam lżejszą opcję.
Z całej siły dałam mu w twarz. Zasłużył sobie na to, a ja chociaż na moment poczułam ulgę. Nie wiem, co by się stało, gdyby do tej pory wszyscy byli uwięzieni. Chociaż nie, wiedziałam i to dokładnie i właśnie dlatego go spoliczkowałam.
CZYTASZ
Rinascita
AcciónRinascita to po włosku odrodzenie. Po śmierci Chrisa Lena jest żądna śmierci starożytnego wampira - Lucjusza. Jednocześnie na jaw wychodzi wiele sekretów, które skrywa Instytut, a najbliżsi przyjaciele stają się wrogami. Co z tego wyniknie? Czy Le...