Pov. Diego
Gdy się obudziłem zorientowałem się, że dzisiaj oficjalnie zaczynamy wakacje.
Poszedłem do łazienki wykonać poranne czynności.
Gdy wyszłam postanowiłem obudzić Nathana żeby zrobić śniadanie dla Mii .
Poszedłem do jego pokoju ale to co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg. Moja siostra leżała przytulona do Nathana!
Ale wyglądało słodko więc zrobiłam im kilka fotek żeby potem im pokazać.Wyszedłem z pokoju i postanowiłem że sam zrobię śniadanie dla nas wszystkich.
Gdy kończyłem robić śniadanie do domu wparował Alex, Kriss i Dylan.- Eloo! - krzyknęli
- Zamknąć ryje, pokarze wam coś. - podeszłam do chłopaków i pokazałem im zdjęcia.
- Ooooo... Jak słodko razem wyglądają. - zachwycał się Alex.
- Dobra zanieśmy im śniadanie. - powiedziałem biorąc tace z jedzeniem .
Pov. Mia
Spałam sobie smacznie w objęciach Nathana kiedy do pokoju weszli chłopcy ( Alex, Kriss, Diego i Dylan).
- Hejj gołąbeczki! - krzyknął podniecony Alex.
- Hejj. - powiedziałam próbując wyrwać się z objąć Nathana ale on miał inne plany gdy zobaczył, że chłopcy odłożyli tace z jedzeniem na stolik nocny to Nat zaczął rzucać poduszkami w chłopaków.
- Dobra spokojnie Nat już was zostawiamy zakochana paro - na te słowa Nathan się uśmiechnioł - ale jedziecie szybko bo wam wystygnie - powiedział Diego wychodząc z pokoju.
- To co jemy? - zapytałam siadając na łóżku.
- A poleżymy potem jeszcze? - zapytał Nat.
- Tak. - powiedział biorąc tace z jedzeniem. Chłopak nic nie powiedział tylko zabrał się za jedzenie .
***
Gdy zjedliśmy chciałam iść się umyć ale ktoś mi przeszkodził łapiąc mnie na rękę.
- Gdzie się wybierasz? - zapytał posyłając pytające spojrzenie.
- Idę się umyć i przebrać zaraz wrócę. - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju. Z szafy wyciągałam biały Cropp top i czarne, krótkie spodenki.
Poszłam do łazienki. Umyta, przebrana i ogólnie odświeżona weszłam do pokoju Nathana. Nat leżał na łóżku w czarnej koszulce i dżinsowych spodniach.
- Jestem - powiedziałam kładąc się koło niego - może jakiś horror? - zapytałam kładąc się tak żeby patrzeć mu w oczy.
- Z tobą wolę oglądać wieczorem - uśmiechnął się wrednie.
- Czemu? - zapytałam trochę oburzona .
- Bo ty potem się boisz a ja mogę cię przytulać. - uśmiechnioł się szeroko
- Ty cwaniaku - zaśmiałam się
- Dobra chodź tu do mnie - przytulił mnie mocno do siebie.
- Ciekawe co robisz żeby mnie pocałować - zaśmiałam się.
- Ja już mam plan - popatrzyłam na niego podejrzliwie.
- Boję się! - odsunęłam się od niego śmiejąc się.
- Teraz powinnaś się bać! - Po tych słowach chłopak usiadł nademną okrakiem i zaczął łaskotać.
- Nat p-przestań p-prosze! - krzyczałam przez śmiech. - zlituj się! - powiedziałam na jednym oddechu.
- Niee! - krzyknąć i się zaśmiał
Miałam już plac co robić żeby przestał .
- N-N-Nathan j-ja nie m-mogę o- oddychać. - w tym momencie głos mi się urwał a ja odwróciłam głowę na bok. Chłopak odrazy zszedł ze mnie.
- Ejj! MIA! CO CI JEST! MIAAAA!! - zaczął krzyczeć a ja prawie nie wytrzymałam że śmiechu.
- Mia przepraszam. - głos mi się załamał więc już wiedziałam, że będzie płakał. Nagle na moich ustach poczułam usta Nathana i oddałam pocałunek.
- Kurwa Mia myślałem, że coś ci się stało! - za zaczął krzyczeć, nagle zły zaczęły mu spływać po policzkach.
- Przepraszam. - szepnęłam( ale na tyle głośno by mnie usłyszał ) ocierając jego łzy.
- Zwykłe przepraszam nie wystarczy. - popatrzał ma moje usta.
Zbliżyłam się do niego i go pocałowałam a on oddał pocałunek.
- Nienawidzę Cię - powiedział Nathan kiedy się ode mnie oderwał.
- Ja ciebie też. - powiedziałam wychodząc z pokoju i idąc w stronę kuchni.
- Hej młoda, a ty nie ze swoim kochankiem!? - krzyknął z salonu Kriss kiedy mnie zobaczył.
- Ejjj! Po pierwsze to ja go nie lubię i przed chwilą mu to powiedziałam, a po drugie to jaka szesnastolatka chciała by być z takim staruchem. - powiedziałam siadając obok Krissa.
- Czyli twierdzisz, że jestem stary!? - zapytał oburzony Nat, siadając obok mnie.
- Tak. - powiedziałam dumnie.
- A mam im powiedzieć ci zrobiłaś ze mną przed chwilą w pokoju? - Diego popatrzał na mnie wkurzony.
- MIA! - krzyknął wściekły Diego. - MÓW!
- To nie twoja sprawa Diego. - powiedziałam spokojnie.
- KURWA MIA TY MASZ 16 LAT!! - zaczął jeszcze gorzej krzyczeć a ja popatrzyłam na niego ze łzami w oczach - NIE BĘDĘ MIESZKAŁ Z DZIWKĄ! - po tych słowach pobiegłam do pokoju płacząc wzięłam tylko telefon i słuchawki i wybiegłam z domu. Nie znałam okolicy bo jestem tu drugi dzień. Nie patrząc na innych poległam przed siebie, gdy byłam daleko od domu wpiełam słuchawki do telefonu i puściłam muzykę na ful idąc przed siebie.
Pov. Diego
- KURWA MIA TY MASZ 16 LAT!! - Mia poparzyła ma mnie ze łzami w oczach - NIE BĘDĘ MIESZKAŁ Z DZIWKĄ! - szybko pożałowałam tych słów. Mia wbiegła do pokoju a potem wybiegła z domu.
- Kurwa Diego o ci odjebało? - popatrzyłem na Nathana, który do mnie mówił. - my się nie pieprzyliśmy idioto to był tylko jeden pocałunek. - po tych słowach zebrały mi się trochę na płacz.
- Ja pierdole stary ja wiem, że się o nią martwisz ale ja bym jej nic nie zrobił - kiedy Nat mówił ja schowałem twarz w dłoniach - ona ma 16 lat. - dopiero teraz zrozuniałem, że nazwałem moja szesnastoletnią sierotę dziwką!
- Wiem - powodzian cicho
- Dobra robimy tak : Nat biegnij za Mią razem z Krissem i Dylanem a ja zostsne w domu z Diego - zarządził Alex
Pov. Nathan
***
- Stary gdzie ona może być!? - zapytałam wystraszony idąc przez park. - chodzimy już 30 minut! - zacząłem krzyczeć.
- O kurwa, patrz!
________
Hej miśki mam nadzieję że wam się podoba.
Zostań coś po sobie.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego Brata.
Romance- ... teraz was nie potrzebuje!- Krzyknęłam i wyszłam z domu trzaskając drzwiami. *** Następnego dnia smacznie sobie spałam kiedy obudził mnie mój telefon. - Halo? - powiedziałam zaspanym głosem - Dzień Dobry czy rozmawiam z Panna Mią White?- Zapyt...