4.

3.1K 63 45
                                    

Pov. Diego

Gdy się obudziłem zorientowałem się, że dzisiaj oficjalnie zaczynamy wakacje.

Poszedłem do łazienki wykonać poranne czynności.

Gdy wyszłam postanowiłem obudzić Nathana żeby zrobić śniadanie dla Mii .

Poszedłem do jego pokoju ale to co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg. Moja siostra leżała przytulona do Nathana!
Ale wyglądało słodko więc zrobiłam im kilka fotek żeby potem im pokazać.

Wyszedłem z pokoju i postanowiłem że sam zrobię śniadanie dla nas wszystkich.
Gdy kończyłem robić śniadanie do domu wparował Alex, Kriss i Dylan.

- Eloo! - krzyknęli

- Zamknąć ryje, pokarze wam coś. - podeszłam do chłopaków i pokazałem im zdjęcia.

- Ooooo... Jak słodko razem wyglądają. - zachwycał się Alex.

- Dobra zanieśmy im śniadanie. - powiedziałem biorąc tace z jedzeniem .

Pov. Mia

Spałam sobie smacznie w objęciach Nathana kiedy do pokoju weszli chłopcy ( Alex, Kriss, Diego i Dylan).

- Hejj gołąbeczki! - krzyknął podniecony Alex.

- Hejj. - powiedziałam próbując wyrwać się z objąć Nathana ale on miał inne plany gdy zobaczył, że chłopcy odłożyli tace z jedzeniem na stolik nocny to Nat zaczął rzucać poduszkami w chłopaków.

- Dobra spokojnie Nat już was zostawiamy zakochana paro - na te słowa Nathan się uśmiechnioł - ale jedziecie szybko bo wam wystygnie - powiedział Diego wychodząc z pokoju.

- To co jemy? - zapytałam siadając na łóżku.

- A poleżymy potem jeszcze? - zapytał Nat.

- Tak. - powiedział biorąc tace z jedzeniem. Chłopak nic nie powiedział tylko zabrał się za jedzenie .

***

Gdy zjedliśmy chciałam iść się umyć ale ktoś mi przeszkodził łapiąc mnie na rękę.

- Gdzie się wybierasz? - zapytał posyłając pytające spojrzenie.

- Idę się umyć i przebrać zaraz wrócę. - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju. Z szafy wyciągałam biały Cropp top i czarne, krótkie spodenki.

Poszłam do łazienki. Umyta, przebrana i ogólnie odświeżona weszłam do pokoju Nathana. Nat leżał na łóżku w czarnej koszulce i dżinsowych spodniach.

- Jestem - powiedziałam kładąc się koło niego - może jakiś horror? - zapytałam kładąc się tak żeby patrzeć mu w oczy.

- Z tobą wolę oglądać wieczorem - uśmiechnął się wrednie.

- Czemu? - zapytałam trochę oburzona .

- Bo ty potem się boisz a ja mogę cię przytulać. - uśmiechnioł się szeroko

- Ty cwaniaku - zaśmiałam się

- Dobra chodź tu do mnie - przytulił mnie mocno do siebie.

- Ciekawe co robisz żeby mnie pocałować - zaśmiałam się.

- Ja już mam plan - popatrzyłam na niego podejrzliwie.

- Boję się! - odsunęłam się od niego śmiejąc się.

- Teraz powinnaś się bać! - Po tych słowach chłopak usiadł nademną okrakiem i zaczął łaskotać.

- Nat p-przestań p-prosze! - krzyczałam przez śmiech. - zlituj się! - powiedziałam na jednym oddechu.

- Niee! - krzyknąć i się zaśmiał

Miałam już plac co robić żeby przestał .

- N-N-Nathan j-ja nie m-mogę o- oddychać. - w tym momencie głos mi się urwał a ja odwróciłam głowę na bok. Chłopak odrazy zszedł ze mnie.

- Ejj! MIA! CO CI JEST! MIAAAA!! - zaczął krzyczeć a ja prawie nie wytrzymałam że śmiechu.

- Mia przepraszam. - głos mi się załamał więc już wiedziałam, że będzie płakał. Nagle na moich ustach poczułam usta Nathana i oddałam pocałunek.

- Kurwa Mia myślałem, że coś ci się stało! - za zaczął krzyczeć, nagle zły zaczęły mu spływać po policzkach.

- Przepraszam. - szepnęłam( ale na tyle głośno by mnie usłyszał ) ocierając jego łzy.

- Zwykłe przepraszam nie wystarczy. - popatrzał ma moje usta.

Zbliżyłam się do niego i go pocałowałam a on oddał pocałunek.

- Nienawidzę Cię - powiedział Nathan kiedy się ode mnie oderwał.

- Ja ciebie też. - powiedziałam wychodząc z pokoju i idąc w stronę kuchni.

- Hej młoda, a ty nie ze swoim kochankiem!? - krzyknął z salonu Kriss kiedy mnie zobaczył.

- Ejjj! Po pierwsze to ja go nie lubię i przed chwilą mu to powiedziałam, a po drugie to jaka szesnastolatka chciała by być z takim staruchem. - powiedziałam siadając obok Krissa.

- Czyli twierdzisz, że jestem stary!? - zapytał oburzony Nat, siadając obok mnie.

- Tak. - powiedziałam dumnie.

- A mam im powiedzieć ci zrobiłaś ze mną przed chwilą w pokoju? - Diego popatrzał na mnie wkurzony.

- MIA! - krzyknął wściekły Diego. - MÓW!

- To nie twoja sprawa Diego. - powiedziałam spokojnie.

- KURWA MIA TY MASZ 16 LAT!! - zaczął jeszcze gorzej krzyczeć a ja popatrzyłam na niego ze łzami w oczach - NIE BĘDĘ MIESZKAŁ Z DZIWKĄ! - po tych słowach pobiegłam do pokoju płacząc wzięłam tylko telefon i słuchawki i wybiegłam z domu. Nie znałam okolicy bo jestem tu drugi dzień. Nie patrząc na innych poległam przed siebie, gdy byłam daleko od domu wpiełam słuchawki do telefonu i puściłam muzykę na ful idąc przed siebie.

Pov. Diego

- KURWA MIA TY MASZ 16 LAT!! - Mia poparzyła ma mnie ze łzami w oczach - NIE BĘDĘ MIESZKAŁ Z DZIWKĄ! - szybko pożałowałam tych słów. Mia wbiegła do pokoju a potem wybiegła z domu.

- Kurwa Diego o ci odjebało? - popatrzyłem na Nathana, który do mnie mówił. - my się nie pieprzyliśmy idioto to był tylko jeden pocałunek. - po tych słowach zebrały mi się trochę na płacz.

- Ja pierdole stary ja wiem, że się o nią martwisz ale ja bym jej nic nie zrobił - kiedy Nat mówił ja schowałem twarz w dłoniach - ona ma 16 lat. - dopiero teraz zrozuniałem, że nazwałem moja szesnastoletnią sierotę dziwką!

- Wiem - powodzian cicho

- Dobra robimy tak : Nat biegnij za Mią razem z Krissem i Dylanem  a ja zostsne w domu z Diego - zarządził Alex

Pov. Nathan

***

- Stary gdzie ona może być!? - zapytałam wystraszony idąc przez park. - chodzimy już 30 minut! - zacząłem krzyczeć.

- O kurwa, patrz!

________

Hej miśki mam nadzieję że wam się podoba.

Zostań coś po sobie.

Przyjaciel mojego Brata.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz